Jarosław Wolski, analityk wojskowy i dziennikarz, postanowił podjąć się oceny ruchów wojsk rosyjskich pod Kijowem. Postawił tezę, z której wynika, że Ukraińcy będą mieli chwilę na „oddech”.
W ostatnich dniach w mediach pełno było informacji sugerujących, że Rosjanie zaczynają się wycofywać spod Kijowa. Ma to być spowodowane chęcią przegrupowania swoich wojsk oraz skupienia większej uwagi na Donbasie. Na ten moment nie było jednak jednoznacznych dowodów, jakoby Rosjanie faktycznie mieli podjąć tego typu kroki.
W czwartkowy wieczór głos w tej sprawie zabrał analityk wojskowy oraz dziennikarz Jarosław Wolski, który umieścił na swoim profilu w serwisie Twitter autorskie mapki. W jego ocenie wojska rosyjskie zaczęły się wycofywać spod ukraińskiej stolicy.
– Myślę że można zaryzykować tezę że RUS wycofują się z kierunku kijowskiego. I na zachodzie i na wschodzie – napisał Wolski na swoim profilu społecznościowym.
Myślę że można zaryzykować tezę że RUS wycofują się z kierunku kijowskiego. I na zachodzie i na wschodzie.
— Jarosław Wolski (@wolski_jaros) March 31, 2022
ja widzę to tak:
(przerywane – planowane) #WojnaWUkrainie #WojnaWUkrainie #wojna2022 #Ukraina pic.twitter.com/lxr74wSlui
– Rozumiem, że Ukraińcy nie mają dość sił, aby rozbić te wycofujące się oddziały? – zapytał jeden z internautów. – IMHO nie opłaca się im. Atak na umocnione pozycje = straty. A tak lepiej pozwolić im się cofnąć – odpowiedział Jarosław Wolski.
IMHO nie opłaca się im. Atak na umocnione pozycje = straty. A tak lepiej pozwolić im się cofnąć.
— Jarosław Wolski (@wolski_jaros) March 31, 2022