Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin wyraził w środę oburzenie w związku z ostrzelaniem w nocy konsulatu RP w Łucku na północnym zachodzie kraju. Szef resortu dyplomacji oświadczył, że atak wymierzony był w przyjaźń Polski i Ukrainy.
Jestem oburzony prowokacją przeciwko Konsulatowi Generalnemu Polski w Łucku. Jest to podłość dokonana przez tych, którzy są przeciwni naszej przyjaźni z RP. Robimy wszystko, by winni zostali ukarani – napisał Klimkin na Twitterze.
Wicepremier Ukrainy ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej Iwanna Kłympusz-Cyncadze oceniła, że zdarzenie w Łucku było prowokacją.
Intensywność i brutalność prowokacji, skierowanych na pogorszenie relacji między Ukrainą i Polską nasila się. Od aktów wandalizmu i dewastowania pomników wróg przeszedł do dzikiego terroryzmu – w nocy ostrzelany został konsulat generalny Polski w Łucku – napisała na Facebooku.
Prowadzi to do prostego wniosku, że trzecia strona bardzo chce skłócić Ukraińców i Polaków. Jestem przekonana, że odpowiedzią ma być zjednoczenie wszystkich zdrowych sił w dwóch krajach na rzecz budowy pragmatycznych partnersko-sojuszniczych stosunków – oświadczyła Kłympusz-Cyncadze.
Oksana Jurynec, członkini ukraińskiej części Zgromadzenia Parlamentarnego Ukrainy i Polski oceniła, że zamiary skłócenia dwóch narodów „wychodzą poza wszelkie granice”. To, co stało się w nocy w Łucku jest tego kolejnym dowodem. Strzelanie w siedzibę polskiego konsulatu to wyższa szkoła pilotażu w cynizmie prowokatorów – napisała na Facebooku.
Jurynec ostrzegła, że takich prowokacji może być więcej, zwłaszcza w okresie przed 70. rocznicą Akcji Wisła, operacji wysiedlenia ukraińskiej ludności na tzw. Ziemie Odzyskane. Ci, którzy nas prowokują na 100 procent zwiększą swoją aktywność – podkreśliła.
Do ostrzału doszło w środę pół godziny po północy czasu lokalnego (godz. 23.30 we wtorek w Polsce). W tym czasie na terenie konsulatu była jedynie ochrona. W wyniku ataku nikt nie ucierpiał. Według wstępnych ustaleń policji w placówkę strzelano z granatnika przeciwpancernego.
źródło: PAP
Fot. Wikimedia/UP9