Andrzej Halicki z Platformy Obywatelskiej ma radę do demokratycznego świata. Polityk zasugerował, jak powinna wyglądać nasza odpowiedź na rosyjskie bombardowania Ukrainy. – Uważam, że tak powinno wyglądać dzisiaj postępowanie świata demokratycznego – stwierdził.
Nie milkną echa poniedziałkowego bombardowania na terenie Ukrainy. Eurodeputowany Andrzej Halicki uważa, że podczas najbliższej sesji Parlamentu Europejskiego. W jego ocenie, cywilizowany świat powinien uznać Rosję za państwo, które szerzy terroryzm.
– Będziemy mieli sesję w parlamencie europejskim w przyszłym tygodniu w Strasburgu. Nie ma takiej debaty w tej chwili wniesionej jeszcze, ale sygnalizowałem naszemu przewodniczącemu, że dobrze, żeby parlament nawet w formie rezolucji takie wezwanie przyjął – stwierdził w „24 pytaniach” w Polskim Radiu 24.
– Jest państwo, które jeżeli samo nie jest organizacją terrorystyczną to przynajmniej ten terroryzm wspiera, finansuje i realizuje. To przecież widać gołym okiem. Więc absolutnie tak, uważam, że tak powinno wyglądać dzisiaj postępowanie świata demokratycznego – uznać Rosję za państwo, które terroryzm szerzy, wspiera i właściwie realizuje wobec ludności ukraińskiej – dodał.
Halicki opowiada się za konsekwentnym izolowaniem Rosji na arenie międzynarodowej. – Czym bardziej agresywny jest Putin, czym bardziej agresywna Rosja, tym bardziej skonsolidowany musi być świat zachodni i stanowczy. To nie jest czas na jakiekolwiek ustępstwa czy telefony – oświadczył.
– Dzisiaj trzeba pokazać, że wobec tego brutalnego ataku i szantażu jednocześnie Zachód pozostanie jednolity. Nie tylko izolacja, myślę, że czas rozpocząć działania także natury prawnej. Chociażby te zbrodnie: Bucza, Irpień i tak dalej, to na tyle dużo materiałów, żeby rozpocząć proces przed trybunałem haskim i ta odpowiedzialność polityczna przyjdzie z czasem, ale dziś już można rozpocząć proces natury kryminalnej, karnej – dodał.