23-letni mężczyzna chciał spędzić miłe chwile ze swoją znajomą w górach, jednak ona miała całkiem odmienne plany. Wystawiła mężczyznę swojemu chłopakowi, który wraz z kompanem okradli go i pobili. Wszystko zaczęło się od portalu randkowego.
7 listopada na policję w Krakowie zgłosił się 23-letni mężczyzna, z widocznymi obrażeniami twarzy i tułowia. Złożył zawiadomienie o dokonanym na nim kilka godzin wcześniej rozboju. Pobić i okraść mieli go koledzy jego znajomej. W wyniku napadu pokrzywdzony utracił torbę sportową z rzeczami osobistymi oraz portfel z dokumentami i kartami bankowymi. W trakcie wizyty w komisariacie mężczyzna na tyle źle się poczuł z powodu obrażeń zadanych mu przez napastników, że został hospitalizowany.
Zostało wszczęte śledztwo. Policjanci szybko wytypowali i zatrzymali sprawców brutalnego napadu. Jak ustalono, cała historia rozpoczęła od portalu internetowego, na którym pokrzywdzony wszedł w kontakt z dawną znajomą. Kiedyś młodzi spotykali się, teraz znajomość odżyła i w konsekwencji oboje umówili się na wspólny wyjazd w góry.
7 listopada, około 18:30, 23-latek pojawił się na parkingu przed domem znajomej aby zabrać ją na wyjazd. Kobieta powiedziała mu, że mieszka w bloku koło Ronda Młyńskiego co jednak okazało się fikcją. Znajoma czekała na niego na zewnątrz, ale poprosiła aby wyszedł do mieszkania po rzeczy. W klatce schodowej na 23-latka napadło dwóch mężczyzn. Sprawcy zaczęli go bić i kopać po całym ciele a także grozić nożem.
Chłopak najprawdopodobniej stracił przytomność, a kiedy się ocknął, zorientował się, że oprawcy wynieśli go do samochodu, za kierownicą którego siedziała… znajoma. Podczas drogi do pewnego zagajnika w Nowej Hucie, pokrzywdzony cały czas miał być straszony nożem i tłuczkiem do mięsa. W lasku sprawcy ponownie pobili i skopali chłopaka, a potem wyrzucili go z samochodu w okolicach jednego z hipermarketów. Pokrzywdzony skontaktował się z Policją.
Tego samego dnia na jednym z osiedli w Nowej Hucie policjanci zatrzymali 21-letnią znajomą oraz jej 25-letniego chłopaka. Podczas przeszukania zajmowanego przez nich mieszkania policjanci odnaleźli rzeczy zabrane pokrzywdzonemu. Trzeci sprawca był cały czas poszukiwany przez policjantów. 3 stycznia 31-latek został namierzony i zatrzymany przez policjantów.
Cała trójka usłyszała prokuratorskie zarzuty m.in. dokonania rozboju, uszkodzenia ciała i pozbawienia wolności. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją Sądu wszyscy zostali tymczasowo aresztowani.
Źródło: policja.pl
Fot.: pixabay.com