Fani wysokich temperatur z pewnością będą zadowoleni najnowszymi prognozami pogody. Zapowiada się naprawdę upalny koniec kwietnia. Na Podkarpaciu termometry wskażą aż 30 stopni. Miejscami pojawią się jednak burze.
Tomasz Wasilewski z TVN Meteo informuje, że do Polski zaczęło napływać gorące powietrze z Afryki i z tego powodu po raz pierwszy w tym roku być może będziemy mogli zobaczyć na termometrach aż 30 stopni. Wyjątkowo ciepłą pogodę, jak na przełom kwietnia i maja, funduje nam niż znajdujący się na zachód od Polski. To między innymi ten układ ciśnienia tak steruje napływem mas powietrza, że do nas dociera gorące powietrze z południa, a w tym samym czasie do zachodniej części Europy napływa zimno z północy.
W ostatnim dniu kwietnia na południu kraju może być aż 30 stopni. Później, w pierwszych dniach maja, temperatura trochę spadnie, ale nadal będzie bardzo ciepło, bo nawet 25-28 stopni. Najcieplej będzie na południu i wschodzie Polski, nad morzem ma być chłodniej – od 18 do 21 stopni.
Miejscami pojawią się burze
W poniedziałek na zachodzie, Pomorzu Zachodnim oraz na Podlasiu i Mazurach miejscami pojawią się przelotne opady deszczu i burze (10-20 mm opadu). Powieje słaby i umiarkowany wiatr, miejscami w porywach do 60 km/h, z południa.
Czytaj także: Pogoda: Wiadomo, kiedy będzie chłodniej! Przez chwilę odpoczniemy od upałów
Jaka pogoda po długim weekendzie?
Po długim weekendzie temperatura w całym kraju będzie bardziej umiarkowana i już prawdopodobnie bez dużych „wyskoków”. Od 7 maja do połowy miesiąca na północy będzie 16-18 stopni, a na południu 22-24.
Źródło: tvnmeteo.tvn24.pl, Wprost.pl