Zarówno reprezentacja USA, jak i Kanady, pokonały swoich oponentów w pierwszej kolejce rywalizacji o prawo udziału w Pucharze Świata.
Pierwszą przeszkodą dla Amerykanów byli Meksykanie, którzy od początku skazywani byli na pożarcie. Boisko bardzo szybko udowodniło, że faworyt był tylko jeden. Meksyk nawet na chwile nie był w stanie zagrozić drużynie stojącej po drugiej stronie siatki, w której prym wiódł atakujący Lotosu Trefla Gdańsk – Murphy Troy.
USA – Meksyk 3:0 (25:15, 25:12, 25:17)
Czytaj także: PlusLiga: Skra zgodnie z planem. Lotos przegrywa!
Drugie spotkanie również miało swojego zdecydowanego faworyta, którym była Kanada. Chociaż Kubańczycy zamierzali w końcu pokonać reprezentantów kraju klonowego liścia (wcześniej dwukrotnie ulegli w Lidze Światowej, nie zdobywając choćby jednego seta), to po raz kolejny musieli oni uznać wyższość oponentów. Tym razem również Kanadyjczycy wygrali z „czystym kontem”.
Kanada – Kuba 3:0 (25:22, 25:18, 25:17)