Unijny projekt e-Sens ma na celu cyfryzację szeregu usług publicznych w krajach członkowskich UE, dzięki czemu procedury transgraniczne zostaną uproszczone. Łatwiej będzie m.in. rozpocząć działalność gospodarczą w innym państwie unijnym. Ułatwienia będą dotyczyć również służby zdrowia i europejskich zamówień publicznych. Pomysłodawcy projektu podkreślają, że pozwoli on nie tylko uruchomić potencjał 20 mln małych i średnich firm w UE, lecz także przyniesie duże oszczędności.
– e-Sens to projekt, który ma na celu tworzenie usług transgranicznych. W ramach projektu będzie też budowana infrastruktura, która umożliwi realizację tych usług między krajami europejskimi – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Marcin Kraska, kierownik Centrum Elektronicznej Gospodarki Instytutu Logistyki i Magazynowania.
W ramach projektu będą wspierane usługi publiczne w kilku obszarach. To m.in. e-zdrowie, e-sądownictwo, elektroniczne zamówienia publiczne i rozpoczynanie działalności gospodarczej. Dzięki budowie uniwersalnych rozwiązań projekt umożliwi Europejczykom i unijnym firmom bezpieczną komunikację elektroniczną z organami administracji publicznej na terenie całej UE.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– Usługi transgraniczne ułatwiają przedsiębiorcy polskiemu realizację usług w innym kraju. Mogą one dotyczyć rozpoczynania szerokiego rodzaju usług transgranicznych czy działalności gospodarczej w innych krajach. Infrastruktura, która jest budowana w ramach projektu, ma pomóc w odnalezieniu się w gąszczu przepisów innego kraju – wyjaśnia Marcin Kraska. – Przykładowo przedsiębiorca, wypełniając dokumenty, które są wymagane w kraju docelowym swojej działalności, np. we Włoszech, będzie wiedział dokładnie, jakie dokumenty z Polski ma złożyć wraz z wnioskiem o rozpoczęcie działalności gospodarczej.
W niektórych przypadkach – w zależności od regulacji w poszczególnych krajach – możliwe będzie również złożenie tego wniosku online.
Polskie firmy w coraz większym stopniu korzystają z tego rodzaju nowoczesnych narzędzi. Jak wynika ze statystyk Ministerstwa Gospodarki, do końca lutego br. wydano 1,093 mln uprawniających do używania podpisu elektronicznego certyfikatów (aktywnych było 318 tys.) oraz 448 mln potwierdzających datę i godzinę sygnowania dokumentu znaczników czasu. Powoli rośnie także liczba spraw kierowanych do e-sądów.
– Przykładem usługi w obszarze sądownictwa jest europejski nakaz zapłaty, który także można realizować w sposób elektroniczny dzięki projektowi. W zakresie e-zdrowia ułatwienie ma dotyczyć np. wymiany informacji zdrowotnych pomiędzy krajami europejskimi, czyli też pilotażowo realizowane są prace, aby ułatwić przepływ informacji pomiędzy krajami członkowskimi – wymienia Marcin Kraska. – Projekt ma zapewnić infrastrukturę, która będzie umożliwiać przesyłanie odpowiednich dokumentów pomiędzy krajami członkowskimi i podpisywanie tych dokumentów.
Tworzenie e-Sens rozpoczęło się dwa lata temu i potrwa jeszcze kilka miesięcy. Bazuje na wynikach pilotażowych projektów (m.in. e-CODEX, epSOS, SPOCS), które udowodniły, że technologie ICT mogą usprawnić świadczenie usług publicznych w UE.
Ułatwienie procedur i ograniczenie biurokracji powinno zaktywizować potencjał drzemiący w unijnych firmach. Działa ich w UE ok. 20 milionów, z czego zdecydowana większość to małe i średnie przedsiębiorstwa, które zatrudniają ok. 87 milionów ludzi (66 proc. miejsc pracy w UE). Wyjście na zagraniczne rynki to dla nich duża szansa na rozwój.
Dodatkowo zmiany w unijnej e-administracji powinny skutkować wymiernymi korzyściami i oszczędnościami dla firm i administracji, zarówno czasu, jak i pieniędzy.
Źródło: Agencja Informacyjna Newseria
Fot. Commons Wikimedia