Prezydent Andrzej Duda ogłosił, że podpisał ustawę o powołaniu komisji ds. badania rosyjskich wpływów. Na wiadomość zareagował Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej rzucił wyzwanie prezydentowi. Chodzi o 4 czerwca…
– Zdecydowałem się na podpisanie ustawy, która w ostatnim czasie opuściła polski parlament, a dotyczy ona powołania specjalnej państwowej komisji, która ma wyjaśnić wpływy rosyjskie na kwestie związane z bezpieczeństwem Rzeczypospolitej w ciągu ostatnich dwóch dziesięcioleci – podkreślił prezydent Andrzej Duda podczas poniedziałkowego wystąpienia.
– Podpisuję ustawę, dlatego że uważam, że powinna wejść w życie, zacząć funkcjonować. Wierzę w to, że parlament w sposób odpowiedzialny wybierze członków tej komisji, tak aby ich kandydatury i ostateczny skład nie nasuwał wątpliwości opinii publicznej, czy komisja będzie pracowała w sposób obiektywny czy też nieobiektywny – dodał.
Prezydent poinformował, że kieruje akt w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. – W moim przekonaniu takie ciało, taka komisja, powinna też powstać na poziomie europejskim – stwierdził.
Duda jest za swoją decyzję ostro krytykowany. Przedstawiciele opozycji alarmują, że mamy do czynienia z zamachem na demokrację. Wkrótce do sytuacji odniósł się także Donald Tusk. Lider Platformy Obywatelskiej rzucił wyzwanie głowie państwa.
„Panie Prezydencie, zapraszam na konsultacje społeczne 4 czerwca. Będzie nas dobrze słychać i widać z okien Pańskiego pałacu. Przyjdziecie?” – napisał.