23 października w czasie obrad rady miejskiej w Białymstoku, radni przyjęli uchwałę dotyczącą poparcia inicjatywy powstania w tym mieście pomnika Romana Dmowskiego. Nie wszystkim jednak ten pomysł się podobał.
W czasie obrad za pomnikiem opowiedział się Dariusz Wasilewski, radny z ramienia komitetu aktualnego prezydenta miasta – Tadeusza Truskolaskiego. Zdaniem Wasiliewskiego, monument powinien stanąć naprzeciwko kościoła św. Rocha.
Przeciwnikiem przyjęcia uchwały był Wojciech Koronkiewicz z Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Co to znaczy: „Jestem Polakiem – więc mam obowiązki polskie”? Nigdy nie zastanawiałem się, czy moje obowiązki są polskie. Czy takie stwierdzenie autorstwa Dmowskiego nie prowadzi do hasła: Polska dla Polaków?
– pytał w czasie dyskusji.
Roman Dmowski był tak wielką postacią, że nie można go przypisać do żadnego obozu. Jarosław Kaczyński zaczytywał się w młodości pismami Dmowskiego, a Józef Oleksy poparł oddanie mu hołdu przez Sejm
– mówił Wasilewski.
Ostatecznie uchwałę przegłosowano. Za opowiedziało się dwudziestu radnych, przeciwko był tylko Koronkiewicz. Pomnik nie będzie finansowany ze środków miejskich. Na ten cel mają zostać zorganizowane specjalne zbiórki. Forma monumentu nie jest jak do tej pory znana.
Źródło: poranny.pl/białystok.pl
Fot. Balcer/commons.wikimedia.org