Siostry zakonne prowadzące okno życia we Wrocławiu usłyszały w nocy alarm wskazujący, że ktoś otworzył okno. Spodziewały się noworodka, więc zupełnie zaskoczył je widok, jaki tam zastały. Okazało się, że w oknie życia znalazły… 20-latka.
Około godziny 1 w nocy rozbrzmiał alarm, który obudził siostry boromeuszki. Zakonnice pobiegły do okna życia spodziewając się noworodka. Ich zaskoczenie było jednak ogromne, bo w oknie życia odnalazły 20-letniego mężczyznę.
Na miejsce skierowano straż pożarną i policję. Konieczne było wyciągnięcie mężczyzny z niewielkiej wnęki. Na szczęście nie było z tym problemu. Szybko okazało się, że znaleziony w oknie życia 20-latek jest kompletnie pijany. Nie był w stanie wytłumaczyć, dlaczego wszedł do okna życia.
Czytaj także: Zmiana czasu już dziś. W nocy śpimy godzinę dłużej
Policjanci wylegitymowali młodego mężczyznę. „Dopiero jak wytrzeźwieje, będzie go można przesłuchać” – zaznaczył w rozmowie z „Gazetą Wrocławską” podkomisarz Wojciech Jabłoński z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Źr. RMF FM