W środę w Toruniu odbyła się pikieta organizowana przez Młodzież Wszechpolską, podczas której demonstranci domagali się zaprzestania nazywania żołnierzy Armii Czerwonej bohaterami. Wystosowali oni również list otwarty do Wójta Gminy Wielka Nieszawka.
Toruń, 17.09.2014
List otwarty toruńskiego koła Młodzieży Wszechpolskiej do Wójta Gminy Wielka Nieszawka, Pana Kazimierza Kaczmarka
Czytaj także: W obronie prawdy historycznej. Walczymy o dobre imię cichociemnego i żołnierza NSZ, Leonarda Zub-Zdanowicza!
Szanowny Panie!
Chociaż od oficjalnego upadku komunizmu w Polsce minęło ponad 25 lat, to w przestrzeni publicznej znajduje się dalej wiele reliktów tej epoki. Co dziwne, wielu z Polaków to nie oburza. To tak, jakby Związek Radziecki nie był jednym z państw, które we wrześniu 1939, obok Niemiec hitlerowskich, napadło na Polskę, a Armia Czerwona nie była wojskiem, które okupowało ziemię naszej Ojczyzny; komuniści natomiast nie objęli władzy w Polsce dzięki sowieckim bagnetom.
Rozumiemy to, że na naszej ziemi znajdują się cmentarze wojenne, w tym niemieckie i radzieckie. Nie akceptujemy natomiast, aby żołnierzy jednej lub drugiej armii nazywać bohaterami. To, że nasi okupanci zaczęli w pewnym momencie ze sobą walczyć, to że Niemcy i Rosjanie zaczęli do siebie strzelać, nie oznacza, że którąkolwiek ze stron mamy specjalnie honorować. Retorycznym pozostanie przecież pytanie, czy zgodzilibyśmy się, aby przy niemieckim cmentarzu wojskowym znajdował się pomnik z napisem „w hołdzie bohaterom Wermachtu” ozdobiony dodatkowo swastykami?
Podobny w wymowie pomnik stoi przy ulicy Bydgoskiej, na terenie gminy, której jest Pan Włodarzem. Przed cmentarzem, na którym pochowano jeńców radzieckich, którzy zginęli w niemieckim obozie w Glinkach. Obok nagrobków, stoi wielki obelisk z gwiazdą oraz z sierpem i młotem, i napisem „w hołdzie bohaterom Armii Radzieckiej”. Pomnik stoi, chociaż każdy z nas wie, że 17 września 1939 roku Armia Czerwona nie przyniosła Polakom wolności i niepodległości, a jedynie zniewoliła nasz naród na kolejne 50 lat.
Dlatego uważamy, że powinniśmy sprzeciwić się kłamstwu i przestać, jako społeczność, nazywać żołnierzy sowieckich bohaterami! Naszym celem nie jest, co oczywiste, likwidacja cmentarza wojskowego, zmarłym należy się spokój, lecz likwidacja pomnika zakłamującego historię, ewentualnie zmiana napisu na neutralny, o charakterze informacyjnym.
Toruńskie koło Młodzieży Wszechpolskiej włączyło się do akcji, zapoczątkowanej przez Stowarzyszenie Koliber -„Goń z pomnika bolszewika”. W ramach niej zbieramy informacje nt. „miejsc pamięci” stworzonych na użytek komunistycznej propagandy. Podejmujemy działania, by ślady bolszewickich kłamstw zniknęły raz na zawsze z przestrzeni publicznej. „Goń z pomnika bolszewika” wsparło w komitecie honorowym ponad 50 osób publicznych: czołowych działaczy opozycji antykomunistycznej w okresie PRL, historyków i innych osób działających na rzecz odkłamywania historii okresu Polski Ludowej, a także wiele organizacji społecznych zajmujących się tymi sprawami. Będziemy wdzięczni wszystkim, którzy poprą tę inicjatywę.
Prosimy zatem o lokalne włączenie się w te, jakże istotne działania na rzecz odkłamywania historii Polski. Mamy nadzieję, że władze samorządowe nie pozostaną obojętne na te działania i wspólnie podejmiemy wyzwanie.
Z poważaniem,
Toruńscy Wszechpolscy