W czwartek Waldemar Deska oficjalnie zrezygnował ze startu w wyborach prezydenckich. Podczas konferencji prasowej pod pałacem prezydenckim w Warszawie ogłosił, że przekazuje swoje poparcie Januszowi Korwin-Mikke i zachęcił swoich wyborców do oddania głosu na niego.
Deska to inżynier, muzyk, animator kultury i współzałożyciel Remontu oraz zespołu „Daab”. Znany jest również z tego, że od 2006 r. toczy batalię z polskim aparatem administracyjnym, która zaczęła się, gdy wybudował na swej działce pod Kazimierzem Dolnym domek dla swojej rodziny. Budowla Waldemara Deski została uznana za samowolę budowlaną i wydano nakaz jej rozbiórki.
– Apeluję do Pawła Kukiza i innych zwolenników głębokich zmian w Polsce, by dołączyli do naszej wspólnej walki. Janusz Korwin-Mikke ma szanse na wejście do drugiej tury i wysoką zdolność do zbudowania szerokiego porozumienia w wyborach do parlamentu na jesieni. Korwin-Mikke to ostatnia deska ratunku dla Polski – powiedział Waldemar Deska. – Wspólnie będziemy działać na rzecz realizacji hasła „silna armia, proste prawo”. Im więcej ludzi mówi mniej więcej to samo, co ja, tym poważniej ludzie to traktują – dodał.
Czytaj także: Partia Libertariańska ogłosiła kandydata na prezydenta!
– Kiedy miesiąc temu utworzyliśmy Partię KORWiN (Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja), powiedzieliśmy, że to będzie szeroka koalicja środowisk wolnościowych, które chcą głębokiej zmiany w Polsce – mówił poseł Przemysław Wipler. – Bardzo cieszymy się, że lider polskich libertarian, polskich radykalnych wolnościowców, pan Waldemar Deska poparł naszego kandydata. Wystąpi również na sobotniej konwencji w Kłobucku, oficjalnie inaugurującej kampanię Janusza Korwin-Mikkego jako już zarejestrowanego kandydata na Prezydenta RP. Mamy nadzieję, że do tego środowiska będą dołączały kolejne. Janusz Korwin-Mikke będzie pierwszym oficjalnie zarejestrowanym kandydatem na Prezydenta RP, nastąpi to jutro albo jeszcze dzisiaj.
Na fp Partii Libertariańskiej kilka minut przed konferencją pojawił się komunikat, w którym członkowie partii poinformowali, że przez pierwsze pięć tygodni działań zdołali zebrać 40 tysięcy podpisów, jest to jednak zbyt mało, by osiągnąć rejestrację kandydata. Tym samym zdecydowali nie zakładać Komitetu Wyborczego, by nie marnować energii na formalności z tym związane. Ostatecznie Waldemar Deska poparł kandydaturę Janusza Korwin-Mikkego.
>> Czytaj także: JKM: Człowiek, który proponuje utworzenie silnej armii europejskiej, to zdrajca