Lech Wałęsa za pośrednictwem Twittera zakpił z Mateusza Morawieckiego. Szef rządu podczas konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości zdradził dziś niechcący datę wyborów parlamentarnych.
Już jesienią tego roku odbędą się kolejne wybory – tym razem do Sejmu i Senatu. Do tej pory ich data nie była jeszcze znana, ale wygląda na to, że jest już inaczej. Niechcący zdradził ją bowiem Mateusz Morawiecki, który przemawiał podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy w Katowicach.
Premier Morawiecki podczas przemówienia przyznał, że Prawo i Sprawiedliwość pokazało już, że potrafi zwyciężać, ale do jesieni przed ugrupowaniem dużo pracy. „My się nie poddajemy, walczymy do końca i tak samo będzie teraz, a to jest bardzo ważne. Pokazaliśmy, że potrafimy wygrywać, że potrafimy zwyciężać. Tak jak w 2002 roku prezydent Lech Kaczyński pokazał, że w trudnych wyborach można zwyciężać, w 2005 również” – powiedział.
Mateusz Morawiecki nawiązał też do ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego. „Tak samo my teraz w wyborach do Parlamentu Europejskiego pokazaliśmy, że umiemy zwyciężać, ale żeby wygrać teraz jesenią i i mieć ten mandat od wyborców do zmiany Polski na lepsze, musimy zachować pokorę, musimy nie wpadać w żaden triumfalizm, bo wcale nie jest tak dobrze, jakby się wydawało. Oczywiście jest nieźle i lepiej niż się by wydawało dwa miesiące temu, ale musimy być bardzo czujni i bardzo ciężko pracować, to mogę państwu obiecać” – powiedział.
Wygląda na to, że premier Morawiecki podczas przemówienia powiedział za dużo. Z jego słów można bowiem wywnioskować kiedy odbędą się jesienne wybory parlamentarne. „Rząd nie jedzie na wakacje, od wczesnego rana do nocy pracujemy do 12 października, niech będzie 11, bo cisza wyborcza, w sobotę można odpocząć” – mówił.
Wałęsa: „Nie zapomnijcie poinformować prezydenta”
Ze słów, jakie wypowiedział Mateusz Morawiecki wynika, że jesienne wybory parlamentarne odbędą się 13 października. Oczywiście na oficjalną informację w tej sprawie trzeba jeszcze poczekać, ponieważ zawsze zostaje ona ogłoszona przez prezydenta.
Tymczasem Lech Wałęsa postanowił zakpić na Twitterze z wpadki Morawieckiego. „Nie zapomnijcie też poinformować pana Prezydenta RP żeby „ogłosił” Polakom datę wyborów na 13 października” – napisał.
Czytaj także: Kaczyński: „Potrzebujemy nowego programu”
Źr.: Polska Times, Twitter/Lech Wałęsa