Lech Wałęsa wywołał prawdziwą burzę swoim wystąpieniem na konwencji Koalicji Obywatelskiej. Były prezydent ostro mówił o zmarłym Kornelu Morawieckim, co wywołało falę krytyki. Były prezydent jednak nie wycofuje się ze swojej wypowiedzi i w kolejnych wpisach w mediach społecznościowych kontynuuje temat.
Lech Wałęsa na konwencji KO mówił negatywnie o Kornelu Morawieckim, którego pogrzeb odbył się dzień wcześniej. „Wybaczyłem szefowi Solidarności Walczącej, bo po chrześcijańsku należy to zrobić. A oni robią z niego bohatera. Środek stanu wojennego, atakują nas ze wszystkich stron, a on „kozak” zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada, proszę państwa. Zdrajca! Taka jest prawda. Wybaczamy mu to.” – mówił.
To co powiedział Wałęsa wywołało burzę. Na byłego prezydenta spadła lawina krytyki, również ze strony niektórych polityków opozycji. Jednak on sam nie wycofuje się ze swoich słów, ale w kolejnych wpisach na swoim profilu na Twitterze postanowił drążyć temat.
„Rodacy Kochani. Po »Warszawskim« wystąpieniu. Myślenie ma przyszłość.” – zaczął Wałęsa. „Uwierzcie wreszcie, gdybym myślał i robił jak mi wtedy i dziś proponowano i udowadniano, naprawdę żylibyśmy dziś bez zmian z powojennym KOMUNISTYCZNYM PODZIAŁEM” (pisownia oryginalna).” – napisał.
„Najwięksi politycy światowi i polscy z Ojcem Świętym i Prymasem Polski namawiali mnie podobnie jak Wy dziś .Musiałem nie posłuchać i teraz Was nie posłucham . Robiłem i postępowałem po swojemu i tak będzie .Nawet jeśli dziś wygracie to tylko po to , by jutro przegrać .” – kontynuował Wałęsa w kolejnym wpisie.
W kolejnym wpisie znów odniósł się bezpośrednio do Kornela Morawieckiego. „Wy chcecie wygrywać a ja aby rozwiązywać problemy. Nie chciałem, ale zmusiliście mnie: To sprawdźcie w pismach, dokumentach Morawieckiego oraz Solidarności Walczącej, zanim przygotowano i ogłoszono Teczki Kiszczaka. Już te właśnie teksty publikowano w tych gazetkach.” – napisał Wałęsa.
Źr. dorzeczy.pl; wmeritum.pl; twitter