„Lech Poznań”, „Kolejorz”, „Pirat” i „Poland” – takie napisy pojawiły się na karoserii jednego z radiowozów holenderskiej policji. Funkcjonariusze opublikowali zdjęcia auta. Mimo poszukiwań, nadal nie udało się ustalić sprawcy.
„Po prostu pozwól nam wykonywać naszą pracę i trzymaj się z dala od naszych rzeczy” – napisała holenderska policjantka pod zdjęciem pomazanego radiowozu. Fotografie ukazały się również na stronach policji w Eindhoven.
Z relacji wynika, że funkcjonariusze zostawili auto tylko na chwilę, aby udać się z interwencją do jednego z pobliskich mieszkań. Niestety, kiedy wrócili na miejsce, radiowóz zmienił się nie do poznania.
Na opublikowanych fotografiach widać wiele napisów na karoserii. Wandal napisał na masce „Poland”. Jednak to nie jedyne nawiązanie do naszego kraju. Znaczna część haseł, została zapisana w języku polskim: „Lech Poznań”, „Kolejorz”, „Pirat” i „CHWDP”.
Czytaj także: Morderstwo w Mrowinach. Piotr Boszko poszukiwany przez biuro detektywistyczne
Na szczęście sprawca użył flamastra, dzięki czemu napisy udało się usunąć bez większego problemu. Jednak policjantka podkreśla, że nigdy wcześniej nie była świadkiem aktu wandalizmu tego typu.
W dalszym ciągu nie udało się ustalić sprawcy, ale holenderscy policjanci nie zamierzają odpuścić. W związku ze sprawą przesłuchano kilka osób. W zidentyfikowaniu wandala pomóc mogą zdjęcia i monitoring z pobliskich kamer. Policjanci zwrócili się z prośbą do internautów. Każdy, kto ma jakiekolwiek informacje dotyczące tego zdarzenia, proszony jest o kontakt z tamtejszą policją
„Hools” #Kolejorz #poznan „promuje” #Poland w #Eindhoven, #Netherlands pic.twitter.com/N2xKULJmrA
— Minstrel (@Minstre13274066) 1 czerwca 2018