W wyniku wypadku na dworcu Warszawa Zachodnia zginął pracownik PKP Energetyka. Mężczyzna został śmiertelnie porażony prądem podczas prac przy sieci trakcyjnej. Szczegóły zdarzenia ustala policja.
Tragiczny wypadek miał miejsce w nocy z piątku na sobotę, w czasie prac przy instalacji elektrycznej. „Standardowo prowadzimy takie prace w nocy, aby nie utrudniać ruchu pociągów” – tłumaczy rzecznik PKP Energetyka Katarzyna Koper w rozmowie z serwisem Fakt24.pl.
W trakcie wykonywania prac w okolicy dworca jeden z robotników został śmiertelnie porażony prądem. To 59-letni elektromonter, pracownik PKP Energetyka.
„O wypadku natychmiast została poinformowana Państwowa Inspekcja Pracy oraz Prokuratura. Powołana została specjalna komisja, która ma wyjaśnić, jak doszło do tej tragedii” – podkreśla rzecznik. Zapewnia również, że PKP Energetyka robi wszystko, by pomóc rodzinie zmarłego.
Sprawa jest obecnie wyjaśniana przez śledczych. Na razie nieznane są przyczyny i szczegóły zdarzenia. Portal TVN Warszawa, który rozmawiał z policją w tej sprawie, przywołuje słowa Ewy Szymańskiej-Sitkiewicz z wydziału prasowego komendy stołecznej. Policjantka wyjaśnia, że funkcjonariusze przeprowadzili oględziny oraz zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
„Robotnik porażony prądem”
zginął na Dworcu Zachodnim.Czytaj więcej w @tvnwarszawa:https://t.co/T0QdLYJrqF pic.twitter.com/MfauQjxYGK
— TVN Warszawa (@tvnwarszawa) 8 września 2018