To trudna przeprawa. Zbigniew Ziobro ostro zagrał. Myślę nawet, że za ostro – mówi Łukasz Warzecha w rozmowie z DoRzeczy.pl. Publicysta skomentował konflikt na linii Solidarna Polska – Prawo i Sprawiedliwość.
Przyszłość Zjednoczonej Prawicy stanęła pod znakiem zapytania. Spór w koalicji rządzącej okazał się bardzo głęboki, a najlepszym potwierdzeniem jest sama dyskusja o dymisji ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Lider Solidarnej Polski spotkał się w poniedziałek z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Szef partii rządzącej przedstawił ministrowi sprawiedliwości warunki dalszej współpracy.
„Obecnie obserwujemy autentyczny spór, którego początki sięgają wyborów w 2019 roku” – przekonuje Łukasz Warzecha w rozmowie z DoRzeczy.pl. Publicysta przypomina, że w ostatnich wyborach parlamentarnych ugrupowanie Ziobry uzyskało zdecydowanie lepszy wynik, niż w 2015 roku. Mając kilkunastu posłów, Solidarna Polska przestała stanowić dodatek do koalicji, a stała się koniecznym parterem.
Warzecha przekonuje, że Zbigniew Ziobro zaczął prowadzić bardziej niezależną politykę. „Myślę, że Zbigniew Ziobro żył w przekonaniu, iż wybory w 2023 roku będę dla niego samodzielnym startem” – zaznaczył.
Publicysta doradza, aby nie sugerować się sondażowymi wynikami Solidarnej Polski, ponieważ więcej wyborców kojarzy samego lidera, niż nazwę jego parti. – Moim zdaniem Zbigniew Ziobro ma szansę na to, aby uzyskać lepszy wynik niż ten, o którym mówią media. Jednak walka o wyższe notowania nie będzie bułką z masłem. To trudna przeprawa. Zbigniew Ziobro ostro zagrał. Myślę nawet, że za ostro – dodał.
Źródło: dorzeczy.pl