Witold Waszczykowski, minister spraw zagranicznych poinformował o rozmowie z Marine Le Pen, kandydatką Frontu Narodowego na urząd prezydenta Francji. Szef polskiej dyplomacji ocenił stanowisko Le Pen ws. UE jako „niekorzystne”.
Waszczykowski uczestniczył w Brukseli w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich UE. Po nim poinformował dziennikarzy, że rozmawiał też z Marine Le Pen. Spędziłem półtorej godziny z panią Marine Le Pen, głównie tłumacząc jej sytuację w naszej części Europy, dowiadując się jakie są jej plany. Plany są oczywiście znane, bo jest kandydatką. Zmierza do radykalnej reformy Unii, chciałaby ją przekształcić w bardzo luźną strukturę, która nie byłaby ani pod wpływem Rosji ani USA. Tak można najkrócej powiedzieć. Myślę, że to byłoby niekorzystne. – powiedział Waszczykowski.
Minister ocenił takie postulaty Le Pen jako „niekorzystne” ponieważ prowadziłyby, jego zdaniem, do rozbicia UE w „luźną federację, luźny związek”. W takim związku państwa musiałyby zatrzymać inteligentną współpracę, która zakładałaby jeszcze większe odejście od solidarności europejskiej. Może nie wrócilibyśmy do prawa dżungli, ale do znaczącej rywalizacji, o jakiej już zapomnieliśmy w Europie. – tłumaczył.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Waszczykowski dodał, że ma świadomość, że w ramach UE toczy się rywalizacja pomiędzy poszczególnymi państwami, ale – jak stwierdził – jest ona „włączona w jakiś gorset acquis communautaire”. Pani Le Pen zakłada pozbycie się tego gorsetu i nadanie większych suwerennych praw krajom członkowskim także w dziedzinie gospodarki. – ocenił.
Źródło: 300polityka.pl
Fot.: Wikimedia/Grycuk; Bouchet