Sąd Federalny w Waszyngtonie zdecydował, że obowiązujący w stolicy USA zakaz noszenia broni krótkiej jest sprzeczny z konstytucją. Znowu można nosić pistolet.
Zakaz noszenia broni krótkiej obowiązywał w Waszyngtonie od 2008 r. W sobotę sędzia Frederick J. Scullin stwierdził, że jest on niezgodny z drugą poprawką do amerykańskiej konstytucji i anulował go w trybie natychmiastowym. Broń znowu można nosić pod warunkiem, że dana osoba ma na nią zezwolenie i zarejestrowała ją w dystrykcie.
>>Czytaj także: USA: Szerszy dostęp do broni zmniejsza liczbę morderstw
– To fantastyczna poprawa bezpieczeństwa publicznego. Poziom przestępczości na pewno się zmniejszy, skoro pozwalamy uczciwym obywatelom nosić broń dla samoobrony i odstraszania! – powiedział Alan Gura, prawnik reprezentujący obywateli domagających się zniesienia zakazu.
Odmienne zdanie przedstawił na antenie Fox News Phil Mendelson, przewodniczący rady miejskiej Waszyngtonu: – Noszenie broni w miejscu publicznym powinno być u nas ograniczone bardziej niż gdziekolwiek w Ameryce. Czterech prezydentów USA zostało zastrzelonych, a do pięciu kolejnych strzelano. W tym do Ronalda Reagana poważnie ranionego w 1981 roku. Od tajnych służb (Secret Service) wiemy, że na porządku dziennym są pogróżki wobec dyplomatów…
>>Czytaj także: Dostęp do broni. Unia szykuje nowe ograniczenia
Stolica USA nadal uchodzi za niebezpieczne miejsce pomimo, iż w przeciągu ostatnich 20 lat liczba zabójstw zmniejszyła się pięciokrotnie. Ponad połowa mieszkańców Waszyngtonu to czarnoskórzy, którzy statystycznie popełniają najwięcej przestępstw i najczęściej trafiają do zakładów karnych.
Waszyngtońska prokuratura zapowiedziała, że będzie starać się zawiesić stosowanie wyroku sądu do czasu, aż miasto podejmie decyzję co do ewentualnej apelacji.
>>Czytaj także: Nieograniczony dostęp do broni w stanie Georgia
Źródło: wyborcza.pl
Fot. Wikimedia/Nilington