![Orban apeluje o pokój. „To nie jest konflikt na niby” [WIDEO]](https://wmeritum.pl/wp-content/uploads/2025/12/Orban.jpg)
Wczoraj na łamach niemieckiej prasy pojawiła się informacja, że nowym szkoleniowcem Bayernu Monachium zostanie Thomas Tuchel. Kilka godzin później internet obiegła wymowna fotografia, na której widzimy byłego szkoleniowca Borussii Dortmund, który wchodzi na terminal lotniska. Dziennikarze nie mają wątpliwości – Tuchel udał się do Bawarii, by podpisać umowę z Monachijczykami.
Po zwolnieniu Carlo Ancelottiego media natychmiast zalała fala spekulacji na temat kandydatów, którzy mieliby zastąpić Włocha na stanowisku szkoleniowca Bayernu Monachium. Od samego początku najsilniejszą pozycję miał były trener Borussii Dortmund, Thomas Tuchel.
O jego zatrudnieniu pisał dobrze poinformowany dziennik „Sport Bild”, którego dziennikarze jako pierwsi ujawnili, iż Ancelotti zostanie zdymisjonowany. Tuchel mieszka w Monachium, jest uważany za taktycznego geniusza, utrzymuje regularny kontakt z poprzednikiem Ancelottiego w Bayernie, Pepem Guardiolą. Jest trudnym we współpracy indywidualistą i to spowodowało jego rozstanie z Borussią Dortmund. Ale z BVB odniósł sukces – pisali.
Wszystko wskazuje na to, że ich doniesienia się potwierdzą. Na łamach portalu internetowego gazety opublikowana została bowiem wymowna fotografia przedstawiająca Tuchela wchodzącego na teren lotniska. Zdaniem „Sport Bild” Niemiec udał się prywatnym samolotem do Monachium, by dograć szczegóły swojego kontraktu z Bayernem.
Tuchel wniebowzięty. Leci do Monachium. Niekoniecznie na Oktoberfest. pic.twitter.com/2ZRO3w9Fiy
— Tomasz Urban (@tom_ur) 29 września 2017
Thomas Tuchel ma 44 lata. Swoją karierę trenerską rozpoczął od szkolenia drużyn młodzieżowych najpierw VfB Stuttgart, FC Augsnurg, a następnie FSV Mainz. W tym ostatnim klubie otrzymał możliwość pracy z seniorami. Pracował na tyle dobrze, iż dwa lata później otrzymał propozycję objęcia posady pierwszego trenera w Borussii Dortmund. Na Signal Iduna Park spędził dwa sezony. Opuścił klub po konflikcie z jego właścicielami.
źródło: Twitter/Tomasz Urban, Sport Bild
Fot. Sport Bild
