Dzisiaj rano w Widlinie koło Żukowa (woj. pomorskie) doszło do próby porwania 15-letniej uczennicy. Nieznany sprawca usiłował wciągnąć nastolatkę do samochodu. Teraz trwają policyjne poszukiwania sprawcy.
Do zdarzenia doszło rano w województwie pomorskim. 15-latka czekała na przystanku na autobus do szkoły. Wtedy podjechał samochód, w którym siedział nieznany mężczyzna. Najpierw próbował przekonać nastolatkę, aby ta sama wsiadła do auta, a gdy to nie poskutkowało, wysiadł i próbował wepchnąć ją siłą.
Ostatecznie napastnik został odstraszony i uciekł z miejsca zdarzenia. 15-latce nic poważnego się nie stało, ale jak podkreślają przedstawiciele policji, nadal jest w ciężkim szoku i nie może się otrząsnąć z tego co ją spotkało. Sprawę na policję zgłosiła jej matka.
Czytaj także: 15-latek okradał metodą „na policjanta”. Zdążył wyłudzić 130 tys. złotych
Czytaj także: \"Spalić wiedźmę\". Nowa książka Magdaleny Kubasiewicz [fragment]
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania sprawcy, który usiłował wciągnąć nastolatkę do samochodu. Na pewno sprawdzą nagrania z kamer monitoringu umieszczonych na okolicznych prywatnych posesjach.
Jest kolejny przypadek!
Dyrekcja jednej ze szkół w Żukowie wysłała do rodziców ostrzeżenia przed nieznanym mężczyzną. Władze placówki nie bagatelizują zajścia i proszą, aby dzieci poruszały się grupami – podaje expresskaszubski.pl. Przypominają też uczniom, aby nie rozmawiały z nieznajomymi. Po publikacji tego apelu, zgłosiła się jeszcze jedna kobieta, której córka również była nagabywana. Wobec niej nie zastosowano jednak siły.
Czytaj także: Zabójstwo w Lidzbarku. 200 tys. złotych za pomoc w ujęciu sprawców
Według nieoficjalnych ustaleń podejrzanym ma być łysy mężczyzna w średnim wieku. Według relacji świadków miał się poruszać ciemnych samochodem terenowym. Brak jednak oficjalnego potwierdzenia od policji.