Team EnVyUs pokonał polski Team Kinguin 2:0 (16:5 – de_train, 16:6 – de_dust2) w finale World Electronic Sports Games w Counter Strike:Global Offensive. Polska drużyna dzięki dotarciu do finału zgarnęła aż 400 tysięcy dolarów.
Pierwszą mapą, wybraną przez zawodników Teamu Kinguin było de_train. Polacy, którzy rozpoczęli po stronie terrorystów niestety przegrali pierwszą rundę pistoletową. W następstwie tego „MICHU” i spółka przegrali trzy kolejne rundy z Francuzami. Dopiero czwarta runda padła łupem polskiej ekipy. Wówczas podopieczni „Loorda” nabrali wiatru w żagle i doprowadzili do wyrównania 3:3. Pojedynek w pierwszej fazie był bardzo wyrównany. Po dziesięciu rundach Team EnVyUs prowadziło z Kinguin 6:4. Rywale Polaków zaczynali zdobywać coraz większą przewagę. Na półmetku pierwszej mapy prowadzili 10:5 po łatwiejszej stronie. Druga pistoletówka również padła łupem „Happy’ego” i spółki. Reprezentanci naszego kraju mieli dużego pecha, gdyż „SZPERO” zneutralizował „Mouza”. Przegrana runda pistoletowa pogrzebała szanse Polaków na wygranie de_traina. Ostatecznie nasi rodacy ulegli EnVyUs 16:5.
Gracze EnVyUs wybrali mapę de_dust2. Na tej mapie pierwsza pistolka przebiegła po myśli polskich zawodników i to oni objęli prowadzenie, grając po stronie antyterrorystów. Niestety gracze Kinguin nie wykorzystali przewagi broni w drugiej rundzie i pozwolili Francuzom na wyrównanie. Drużyna „Kenny’egoS” szybko wyszła na kilkurundowe prowadzenie. Dominacja Francuzów była bardzo zdecydowana. Po dziesięciu rundach zawodnicy Kinguin przegrywali 3:7. Francuzi kontynuowali dobrą postawę na swojej mapie. Na półmetku prowadzili 10:5. Druga runda pistoletowa została przegrana przez Kinguin. Wszystko wskazywało na to, że jest to początek końca polskiej drużyny w finale WESG. Polska ekipa jeszcze wygrała jedną rundę, ale to było za mało. EnVyUs wygrało z Teamem Kinguin 16:6.
Czytaj także: DreamHack Bukareszt 2016: Polacy z Virtus.pro triumfatorami turnieju!