Śmierć Jana Pawła I po zaledwie 33 dniach pontyfikatu stała się powodem licznym spekulacji. Z tajemniczą śmiercią zmierzyła się ostatnio włoska dziennikarka Stefania Falasca w książce „Papież Luciani. Kronika Śmierci”.
Kardynał Albino Luciani został papieżem 26 sierpnia 1978 roku. Przyjął wówczas imię Jana Pawła I. Oficjalnie pontyfikat rozpoczął 3 września. Papież od początku dał do zrozumienia, że zamierza przeprowadzić zmiany w niektórych aspektach sprawowania urzędu.
5 września udzielił audiencji metropolicie nowogrodzkiemu i leningradzkiemu Nikodemowi. Było to pierwsze tego typy wydarzenie od 500 lat. Podczas wizyty doszło do tragedii, Nikodem zmarł nagle na atak serca.
23 dni po tym wydarzeniu wierni na całym świecie doznali szoku. W 33 dniu od objęcia urzędu zmarł Jan Paweł I. Watykan poinformował wówczas, że przyczyną zgonu był atak serca.
Nagła śmierć stanowiła również pole do licznych spekulacji. Nie wszyscy bowiem przyjęli oficjalną wersję Watykanu. Według niektórych ludzi, Jan Paweł I mógł zostać otruty. Inni przypominali, że papież został odnaleziony martwy z notatkami w ręku.
Dziennikarka o śmierci Jana Pawła I
„Papież Luciani. Kronika Śmierci” – książka, której autorką jest Stefania Falasca, włoska dziennikarka, ukaże się 7 listopada. Jednak już teraz dziennik „La Stampa” ujawnia szczegóły śledztwa, które przeprowadziła Falasca.
Dziennikarka dotarła do nieznanych wcześniej materiałów, w tym do karty choroby papieża. Autorka szczególną uwagę zwróciła na ostatnie godziny przed śmiercią Jana Pawła I. W tym celu zapoznała się m.in. z relacją lekarza papieskiego Renato Buzzonettiego.
Fine del giallo: un malore sottovalutato portò alla morte papa Luciani https://t.co/jIHorD70n8 @la_stampa
— Vatican Insider (@vatican_it) 4 listopada 2017
Okazuje się, że pierwsze objawy zwiastujące poważne kłopoty zdrowotne Jan Paweł I miał już wcześniej. Podczas wieczornej modlitwy męczył go silny ból w klatce piersiowej. Po chwili niepokojące objawy minęły, a papież zdecydował, by nie wzywać lekarza.
Kiedy ból powrócił Jan Paweł I nie otrzymał żadnych leków i nie wzywano żadnego lekarza. Ówczesny sekretarz papieski stwierdził, że to Ojciec Święty tego nie chciał. Niestety po pewnym czasie od nasilenia się objawów papież dostał ataku serca i zmarł.