Podczas konferencji prasowej przedstawicieli rządu ws. koronawirusa doszło do zaskakującej sytuacji. Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński tłumaczy, że ryzyko zakażenia można ograniczyć przez rezygnację z uścisku dłoni na powitanie. Zamiast tego zademonstrował alternatywę…
W związku z epidemią koronawirusa eksperci podkreślają, jak ważna jest higiena w życiu codziennym. Z racji tego, że COVID-19 jest chorobą zakaźną od początku jej istnienia pojawiły się sugestie by ograniczać imprezy masowe, ale również wprowadzić zmiany indywidualne. Jedną z nich jest rezygnacja z pocałunków, czy podawania ręki na powitanie.
Jeszcze w czasie epidemii w Chinach wymyślono tzw. „Wuhan shake”, czyli przywitanie za pomocą stóp. Nie jest to jedyny sposób na zastąpienie uścisku dłoni. Czasami wystarczy zwykły ukłon, innym razem można skorzystać z… łokcia. Zwolennikiem tego ostatniego sposobu jest wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.
W środę podczas konferencji prasowej poświęconej koronawirusowi w Polsce, szef resortu postanowił podzielić się z uczestnikami swoją radą. – Chciałem jedną kwestię dotyczącą antropologii kulturowej powiedzieć: nasze zachowania codzienne muszą się zmienić – zaznaczył Gliński.
– Na przykład podawanie ręki. Piękny gest, istotny w wielu kulturach, także w polskiej, zamieniamy podawanie ręki na „podawanie łokcia” – dodał. Następnie zwrócił się do stojącego obok ministra edukacji narodowej Dariusza Piątkowskiego i wspólnie zademonstrowali sposób powitania.
Minister kultury przywitał się z ministrem edukacji narodowej… łokciem. Więcej: https://t.co/5XpXBIKRcY pic.twitter.com/pobOP2Ip5I
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) March 11, 2020
Źródło: Polsat News, Twitter, KPRM