„Redaktor dał słowo. A następnie je złamał na antenie. To widocznie było dla mnie za wiele…” – podkreślił wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Polityk przekonuje, że przerwanie rozmowy w RMF FM było jego protestem.
Wyjście wicepremiera Piotra Glińskiego z porannej rozmowy RMF FM wywołało falę krytycznych komentarzy. Po pewnym czasie polityk postanowił wyjaśnić swoje zachowanie. Gliński przekonuje, że wyjście ze studia było spowodowane okresem żałoby.
„Na rozmowę z red. Mazurkiem zgodziłem się tylko pod warunkiem nieporuszania tematów w jakichkolwiek sposób związanych z tragiczną śmiercią prezydenta Pawła Adamowicza. Uważam, że wymaga tego okres żałoby” – napisał Gliński na Twitterze. „Wszyscy potrzebujemy więcej ciszy i refleksji, a nie młócki medialnej. Redaktor dał słowo. A następnie je złamał na antenie. To widocznie było dla mnie za wiele…” – dodał.
W podobnym tonie wypowiedział się w rozmowie z wprost.pl. „Powinno się uszanować majestat śmierci, tego wymaga okres żałoby. Redaktor jednak złamał dane słowo” – powiedział Gliński. „Wyjście ze studia to był mój protest przeciwko łamaniu zasad cywilizowanej debaty publicznej w mediach” – podkreślił.
Wicepremier opuszcza studio
W czwartek gościem porannej rozmowy RMF FM był wicepremier Piotr Gliński. W pewnym momencie, prowadzący program Robert Mazurek poruszył temat dofinansowania dla Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. To wyraźnie nie spodobało się wicepremierowi.
„Nie odpowiem na to pytanie. Mówiłem panu także przed rozmową tutaj” – mówił Gliński. „Nie będę mówił o sprawach Gdańska w związku ze śmiercią prezydenta Adamowicza. Nie rozmawiajmy. Jeszcze dwa tygodnie nie minęły od tych dramatycznych wydarzeń” – dodał.
Dziennikarz nie zamierzał jednak odpuszczać. „Bardzo pana przepraszam. Nie rozmawiamy o śmierci, ani o tym, co tam się działo. (…) Ja pana pytam o prostą decyzję budżetową. Obiecaliście siedem milionów, daliście cztery” – powiedział Mazurek.
„Nie będę się do tego ustosunkowywał. (…) Te informacje są nierzetelne i nie będziemy o tym mówić” – stwierdził Gliński. Kiedy dziennikarz próbował kontynuować, wicepremier wstał, odpiął mikrofon i wyszedł ze studia.
Źródło: RMF FM, wprost.pl, Twitter