Mimo obowiązujących wciąż obostrzeń, do Zakopanego w weekend majowy przyjechały tłumy turystów. Na Krupówkach ponownie miała miejsce wielka impreza. Jak relacjonują świadkowie, tym razem policjanci nie podjęli prób interwencji.
O kolejnej imprezie na Krupówkach informuje między innymi „Tygodnik Podhalański”. Wygląda na to, że tłumy turystów nie przejęły się wciąż obowiązującymi obostrzeniami. W nocy z soboty na niedzielę setki osób, w większości bez maseczek, bawiło się na środku ulicy.
Jak relacjonuje Wirtualna Polska, powołując się na świadków zdarzenia, tym razem policjanci nie próbowali podjąć interwencji. „Na ich widok część turystów uciekła, część natomiast zaczęła skandować wulgaryzmy w stronę funkcjonariuszy i wykrzykiwać hasło: „Do domu!”. Policja nie podjęła interwencji. Tuż po tym, jak policjanci odjechali, zabawa była kontynuowana” – czytamy.
W podobny sposób całą sytuację relacjonuje czytelniczka „Tygodnika Podhalańskiego”. „Żałuję, że wyłączyłam komórkę w momencie, gdy nadjechała policja. Bo nic się nie stało, nie zareagowali na te roztańczone tłumy, po prostu przejechali w dół Krupówkami” – informuje.
Nagranie z nocnej zabawy na Krupówkach można zobaczyć poniżej.
Źr.: Tygodnik Podhalański, WP, YouTube/Tygodnik Podhalański