Polacy obronili tytuł drużynowych mistrzów Europy w lekkoatletyce. Dwudniowa rywalizacja w Chorzowie była jednak bardzo zacięta. Biało-Czerwoni pokonali reprezentację Włoch różnicą zaledwie 2,5 pkt.
Polacy przystąpili do obrony tytułu bez kilku czołowych sportowców. W Chorzowie nie zobaczyliśmy m.in. Marcina Lewandowskiego (1500 m), Adama Kszczota (800 m), Marii Andrejczyk (rzut oszczepem) i Piotra Liska (skok o tyczce). Dlatego nasza reprezentacja nie była faworytem do złota.
Jednak Biało-Czerwoni nie poddawali się, walcząc o każdy punkt. Polacy sprawili wielką niespodziankę już podczas pierwszego dnia zmagań, który zakończyli na drugim miejscu z niewielką stratą do Wielkiej Brytanii.
Wynik ten zawdzięczaliśmy przede wszystkim reprezentantom, którym udało się wygrać swoje finały. Byli to: Pia Skrzyszowska (100 m), Natalia Kaczmarek (400 m), Alicja Konieczek (3000 m z przeszkodami), Michał Haratyk (pchnięcie kulą) oraz Norbert Kobielski (skok w zwyż).
Drugiego dnia występy Polaków przeszły najśmielsze oczekiwania kibiców. Swoje konkurencje wygrali kolejno: Paweł Fajdek (rzut młotem), Pia Skrzyszowska (100 m przez płotki), Robert Sobera (skok o tyczce), Kamila Lińwinko (skok w zwyż).
Wisienką na torcie było zwycięstwo naszej żeńskiej sztafety 4×100 m. Małgorzata Hołub-Kowalik, Kornelia Lesiewicz, Justyna Święty-Ersetic i Natalia Kaczmarek nie dały szans rywalkom i przypieczętowały końcowy sukces reprezentacji Polski.
O zaciętej rywalizacji najlepiej świadczą wyniki klasyfikacji końcowej:
Polska 181,5 pkt
Włochy 179 pkt
Wielka Brytania 174 pkt
Niemcy 171 pkt
Hiszpania 167 pkt
Francja 140 pkt
Portugalia 97,5 pkt