Wczoraj siatkarska reprezentacja Polski wręcz zdemolowała w jednej ósmej finału zespół Hiszpanii. Nic dziwnego, że trener Vital Heynen tryskał humorem. Przyznał jednak, że rano miał sprzeczkę z jednym z polskich graczy. Był nim Wilfredo Leon.
Od początku tegorocznych mistrzostw Europy Polacy grają fenomenalnie. Wystarczy powiedzieć, że w fazie grupowej przegrali zaledwie jednego seta. Później ich gra to absolutna dominacja i kolejne zwycięstwa po 3:0 przy dużych przewagach w każdym secie. Wsparciem dla Polaków jest również nowy zawodnik Wilfredo Leon.
Czytaj także: Lewis Hamilton komentuje odejście Kubicy. „Robert dalej to ma”
W jednej ósmej finału Polacy utrzymali dotychczasowy świetny styl i nie dali Hiszpanom najmniejszych szans na zdobycie choćby jednego seta. Po meczu trener Vital Heynen był w świetnym humorze. W rozmowie z TVP Sport przyznał jednak, że tamtego dnia miał sprzeczkę z Wilfredeo Leon.
„Dziś rano miałem sprzeczkę z Wilfredo Leon, ale jeśli zawsze ma grać tak dobrze, to musimy się kłócić częściej. Użyłem paru mocniejszych słów, żeby go zmobilizować, to tyczyło się zresztą całego zespołu.” – zdradził i jednocześnie zażartował w swoim stylu Heynen.
Czytaj także: Żakowski wywiesił baner wyborczy Koalicji Obywatelskiej
Trener nie ukrywał, że był zachwycony postawą nie tylko swoich siatkarzy, ale również kibiców. Szybko jednak wrócił do najbliższego meczu przeciwko Niemcom. „To czas na prawdziwe wyzwanie, znam Niemców bardzo dobrze, trenowałem ich przez pięć lat. To bardzo dobra drużyna, czeka nas prawdziwy test.” – powiedział Heynen.
Więcej TUTAJ.
Źr. sport.tvp.pl