Wiele wskazuje na to, że po wycofaniu Roberta Kubicy z Grand Prix Rosji Williams może mieć problemy. Orlen czeka na wyjaśnienia zespołu w tej sprawie i nie wykluczone, że będzie domagał się rekompensaty. O sprawie informuje RMF FM.
Miniony weekend był dla Williamsa i Roberta Kubicy wyjątkowo nieudany. Podczas Grand Prix Rosji z toru wypadł George Russell, który następnie uderzył w bandę. Na 29. okrążeniu Williams nakazał Kubicy, by zjechał do alei serwisowej i zakończył rywalizację. Tym samym Polak po raz pierwszy w tym sezonie nie ukończył wyścigu.
Swoją decyzję Williams argumentował chęcią oszczędzania części na kolejne starty w wyścigach Formuły 1. Sprawa wywołała kontrowersje, zwłaszcza że w ostatnim czasie Kubica ogłosił, że od przyszłego sezonu nie będzie już występował w brytyjskim zespole. Wraz z Polakiem z Williamsem rozstaje się też Orlen.
Okazuje się, że teraz właśnie Orlen ma pretensje do Williamsa o decyzję podjętą podczas Grand Prix Rosji. Jak informuje RMF FM, Orlen domaga się od Williamsa wyjaśnień dlaczego Kubica został wycofany z wyścigu. Polak wprawdzie mógłby zostać wycofany w przypadku awarii bolidu lub choroby, ale w umowie nie ma mowy o wycofaniu z powodu oszczędzania części. Wiele wskazuje na to, że polski koncern będzie mógł domagać się od brytyjskiego zespołu finansowej rekompensaty.
Czytaj także: Lewandowski zachwycił sztuczką w meczu. Obrońca nie miał szans
Źr.: RMF FM