Wczoraj w Poznaniu odbyło się spotkanie otwarte Młodzieży Wszechpolskiej, na którym gościem specjalny był poseł Robert Winnicki. Przeciwko temu wydarzeniu protest zorganizowali poznańscy antyfaszyści. Choć atmosfera była napięta, ostatecznie obeszło się bez większych incydentów.
Zapowiadana od kilku tygodni wizyta posła Winnickiego w Poznaniu, budziła spore emocje już od dłuższego czasu. Przeciwko wizycie Prezesa Ruchu Narodowego protestowały środowiska ekstremistów lewicowych, którzy zaprosili do Polski grupy bojówkarzy m.in. z Niemiec i Francji. Na miejscu pojawiła się również bardzo duża grupa narodowców. Policja zabezpieczyła cały teren kordonami, dzięki czemu nie doszło do starć.
Jak relacjonują świadkowie, władze miejskie cały czas próbowały utrudnić realizację spotkania, Winnicki skomentował to na facebooku w następujących słowach: „Co ważne – urzędnik skrajnie lewicowego prezydenta Jaśkowiaka podejmował dzisiaj decyzje i naciskał na policję by podejmowała takie działania, które tylko dzięki zimnej krwi liderów manifestacji narodowej i profesjonalizmowi policji nie zakończyły się burdami. Rozważam wniosek do prokuratury w tej sprawie”.
Wcześniej Winnicki relacjonował wydarzenia tuż przed spotkaniem. Szczególne rozbawienie wzbudził jego opis chwili wejścia do pubu „Reduta”. Już w pubie Reduta w Poznaniu. Kilkadziesiąt osób już w środku, kilkaset jeszcze zakrzykuje nieliczną manifestację anarchistów. Najbardziej „epickie” wejście do pubu w życiu – w asyście oddziałów policji i przy oklaskach setek zgromadzonych Poznaniaków. – napisał poseł.
Czytaj także: Narodowcy kontra antyfaszyści w Poznaniu
Już w pubie Reduta w Poznaniu. Kilkadziesiąt osób już w środku, kilkaset jeszcze zakrzykuje nieliczną manifestację anarchistów. Najbardziej „epickie” wejście do pubu w życiu – w asyście oddziałów policji i przy oklaskach setek zgromadzonych Poznaniaków. pic.twitter.com/y9eLFWV4hq
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 15 listopada 2017
Źródło: wmeritum.pl; Twitter.com
Fot.: Twitter.com/Winnicki