Podczas posiedzenia komisji energii i aktywów państwowych poruszono głośny temat kopalni i elektrowni w Turowie. W ostatnim czasie TSUE nakazał zawieszenie jej funkcjonowania, co wywołało olbrzymie kontrowersje w Polsce. Na komisji mocnych słów nie szczędził też Robert Winnicki, który uderzył w polityków popierających decyzję TSUE.
Najszerszym echem odbiły się komentarze europosłanki Róży Thun, która otwarcie chwaliła decyzję TSUE. Oprócz tego nawoływała też organy UE do stosowania mechanizmu warunkowości wobec Polski poprzez pozbawienie jej pieniędzy z powodu „łamania praworządności”. Robert Winnicki odniósł się zarówno do słów Thun, jak i posłanki Małgorzaty Tracz z Zielonych.
Czytaj także: Najnowszy sondaż. Fatalny wynik Koalicji Obywatelskiej, Konfederacja przed Lewicą
„Jestem zdumiony, że posłanka z regionu (Małgorzata Tracz z Zielonych – red) czy pani poseł Thun w Europarlamencie to są osoby, które jawnie sabotują polski interes narodowy, które jawnie sabotują dostawę prądu do milionów odbiorców” – mówił podczas swojego przemówienia Winnicki. Poseł Konfederacji zwrócił uwagę, że zakaz orzeczony przez TSUE uderzy w całą polską gospodarkę.
„Występowanie przeciwko interesowi własnego kraju to jest rzecz niesłychana. Nie znam czeskich czy niemieckich Zielonych, którzy by robili takie rzeczy przeciwko własnemu państwu. […] Nawet ci najbardziej zideologizowani” – kontynuował Winnicki.
Polityk przypomniał, że w regionie działają też inne kopalnie i elektrownie, ale po stronie czeskiej i niemieckiej. Podkreślił również, że po przeprowadzonej modernizacji elektrownia w Turowie jest jedną z najnowocześniejszych w całym regionie.
Dodał również, że obecna sytuacja wynika z przekazywania kolejnych kompetencji organom Unii Europejskiej kosztem państw narodowych. „To kwestia stopniowego przekazywania coraz większych kompetencji UE do zarządzania naszym majątkiem, naszą gospodarką, naszą przyszłością, naszą transformacją energetyczną!” – mówił Winnicki.
Źr. dorzeczy.pl; twitter