Portal Wirtualna Polska informuje, iż Tomasz Komenda został wykreślony z rejestru najgroźniejszych przestępców seksualnych prowadzonego przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Dane Tomasza Komendy widniejące w rejestrze przestępców seksualnych MS były dostępne publicznie. Każdy mógł zobaczyć jego zdjęcie i dowiedzieć się, za co został skazany. Mężczyzna złożył do Sądu Okręgowego we Wrocławiu wniosek o usunięcie go z rejestru, a ten przychylił się do jego prośby. Portal wp.pl informuje, że Komenda został ostatecznie wykreślony z niechlubnego spisu przestępców.
Tomasz Komenda trafił za kratki w 2004 roku. Został prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za gwałt i zabójstwo 15-letniej dziewczyny. Wyrok odbywał w Zakładzie Karnym w Strzelinie. W 2017 roku prokuratura ponownie wszczęła postępowanie ws. osadzonego. Po analizie akt sprawy uznano, iż kara nałożona na mężczyznę jest bezzasadna.
Czytaj także: Tomasz Komenda wnioskował o usunięcie jego danych z rejestru przestępców seksualnych. Jest decyzja sądu
15 marca tego roku Komenda został warunkowo zwolniony z obywania kary więzienia i po 18 latach opuścił Zakład Karny. Mówi się, że teraz mężczyzna może ubiegać się o gigantyczne odszkodowanie.
Na miejscu pana Tomasza za każdy rok więzienia żądałbym miliona złotych – powiedział mecenas Jacek Kondracki w rozmowie z „Faktem”.
Mecenas dodaje, że gdyby taka sytuacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych „byłoby to kilkanaście a może i nawet kilkadziesiąt milionów dolarów”. Kondracki podkreśla jednak, że jeżeli Komendzie udałoby się wywalczyć chociaż 2 miliony złotych, to w naszych realiach należałoby uznać to za sukces.
„Fakt” podaje, że walka Tomasza Komendy o gigantyczne odszkodowanie może rozpocząć się już w ciągu najbliższych miesięcy. Do tego potrzebna jednak jest decyzja Sądu Najwyższego o zadośćuczynienie.
źródło: wp.pl, Fakt
Fot. Wiadomości TVP screen