Mocne słowa ze strony najwyższych władz Rosji nie są niczym nowym. Jednak to, co w rozmowie z rosyjską państwową telewizją powiedział Władimir Putin może wywoływać niepokój. Prezydent Rosji otwarcie zagroził użyciem broni jądrowej i zniszczeniem całego świata.
Władimir Putin zastrzegł, że użycie broni jądrowej przez Federację Rosyjską byłoby możliwe jako odpowiedź na agresję wrogów. Nie sprecyzował jednak dokładnie, czy chodzi jedynie o militarną agresję na jego państwo. Przyznał jednak, że jest gotów do wywołania katastrofy na skalę światową.
Chodzi o kontratak, odpowiedź. Tak, to będzie globalna katastrofa dla ludzkości. Ale po co byłby nam świat, jeśli Rosjanie przestaliby istnieć? – stwierdził Putin na antenie rosyjskiej telewizji.
Z kolei w innym wywiadzie udzielonym przez prezydenta Rosji padły ostrzeżenia przed trucizną. Ci, którzy serwują nam truciznę, sami ją połkną i się zatrują. – stwierdził Putin.
Miał to być komentarz na sankcje, które nałożono na Rosję po aneksji Krymu. Jednak słowa Putina o truciźnie są powszechnie odbierane również w kontekście znanych praktyk rosyjskich tajnych służb. Tylko w ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o zatruciu rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala w Wielkiej Brytanii. Wielu pamięta jednak również najgłośniejszą tego typu sprawę dotyczącą śmierci Aleksandra Litwinienki.
Źródło: se.pl
Fot.: kremlin.ru