Dziś nad ranem policja zatrzymała Władysława Frasyniuka. Były działacz „Solidarności” został wyprowadzony z domu w kajdankach. Przewieziono go do prokuratury, a następnie zwolniono. W rozmowie z TVN24 Frasyniuk opowiedział o szczegółach zatrzymania.
Frasyniuk powiedział, że dowieziono go do prokuratury w Oleśnicy, gdzie czekał już prokurator z Warszawy. Zadał mi jedno pytanie i na tym się skończyła sprawa – powiedział i dodał, że dotyczyło ono naruszenia nietykalności cielesnej policjantów podczas czerwcowej kontrmanifestacji Obywateli RP.
Powiedziałem, że nikogo nie pobiłem, że odmawiam składania zeznań i że nic nie podpisuję. Wróciłem do stanu sprzed lat, kiedy zachowywałem się tak samo – oświadczył.
Prokurator przesłuchał Władysława Frasyniuka, postawił mu zarzut naruszenia nietykalności cielesnej dwóch policjantów na służbie, przesłuchanie trwało 10 minut. #Frasyniuk został zwolniony do domu (PAP) pic.twitter.com/GHlqvqSIMR
— Polskie Radio 24 (@PolskieRadio24) 14 lutego 2018
Frasyniuk przyznał, że atmosfera podczas przesłuchania była miła, a wszystkie osoby, które wzięły w nim udział „miały świadomość, że uczestniczyły w teatrzyku”. Były działacz „Solidarności” dodał również, że w momencie, gdy protokolantka złożyła podpis pod protokołem przesłuchania, powiedział do niej, że właśnie zapisała się w historii. Ten podpis będzie w historii Polski podpisem negatywnym a nie pozytywnym – powiedział.
Zatrzymanie Frasyniuka
Dziś o godzinie 6:10 Władysław Frasyniuk został zatrzymany przez policję. W sieci opublikowane zostało nagranie przedstawiające moment, w którym byłego działacza „Solidarności” zakuto w kajdanki. Film zamieścił na swoim profilu w serwisie Twitter Ryszard Petru.
Na filmie widzimy moment zatrzymania Frasyniuka przez policję. Funkcjonariusze zjawili się w domu byłego działacza Solidarności chwilę po godzinie 6. Mieli na sobie cywilne ubrania. Podali podstawę prawną, a następnie skuli byłego działacza Solidarności w kajdanki i na oczach jego żony, Magdaleny Dobrzańskiej-Frasyniuk, wyprowadzili z mieszkania.
Nagranie zamieścił w internecie Ryszard Petru, który za zatrzymanie Frasyniuka obwinia Jarosława Kaczyńskiego. Władysław Frasyniuk w kajdankach – smutny symbol reżimu Kaczyńskiego – napisał.
Władysław #Frasyniuk w kajdankach – smutny symbol reżimu Kaczyńskiego. pic.twitter.com/cwuc8zKTlH
— Ryszard Petru (@RyszardPetru) 14 lutego 2018
Zatrzymanie ma związek z z incydentem, który miał miejsce podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca 2017 r. Doszło wówczas do zakłócenia uroczystości przez przedstawicieli organizacji Obywatele RP, którzy usiedli na jezdni i próbowali zablokować przemarsz uczestników miesięcznicy. Musiała interweniować policja, która po prostu… wyniosła kontrmanifestantów.
źródło: TVN24, Twitter