Właściciel jednej z restauracji w Zduńskiej Woli nie wytrzymał. Mężczyzna zamieścił wpis, w którym ujawnił, co robili we wnętrzu lokalu klienci. Ostatecznie zostali z niego wyproszeni.
Chodzi o restaurację Kultowy Browar Staropolski znajdującą się w Zduńskiej Woli. Jedna z klientek niniejszej restauracji postanowiła zarezerwować tam stolik na 12 osób i spędzić w lokalu sobotni wieczór ze znajomymi.
Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że kobieta i jej znajomi przybyli do restauracji… z własnym asortymentem. Wszystko zostało opisane na fanpjedżu Kultowego Browaru Staropolskiego. Właściciel lokalu zwyczajnie nie wytrzymał.
– Pani Roksano K., która zrobiła rezerwacje na stół biesiadny 9 września na 12 osób!Zgodnie z radami naszych klientów postanowiliśmy walczyć z chamstwem, prostactwem i zwykłym oszustwem, a właśnie Pani i Pani znajomych bezczelność przekroczyła wszelkie granice – czytamy we wstępie wpisu.
Kultowy Browar Staropolski w Zduńskiej Woli. Właściciel nie wytrzymał i ujawnił, co zrobili klienci
Właściciel po kolei opisał, co działo się w lokalu tego dnia. – Przyjeżdżacie samochodem, z którego bagażnika Pani bezczelny kolega wyjmuje plecak pełen butelek z alkoholem, zarzuca na ramię i przykrywa marynarką, Pani zaś wnosi 2,5 litrową colę. Colę stawia Pani na stole, a plecak, cały czas zakrywany marynarką kolega stawia pod stołem Każdy z was zamawia drinka lub piwo, w końcu wg. was jesteście kulturalnymi ludźmi i nie będziecie pić wódy z butelki, a może dlatego, że gdybyście jeszcze przynieśli szklanki zostalibyście szybciej wyrzuceni – pisze właściciel lokalu.
– Kilka tygodni wcześniej obiecałem żonie, że nie będę zabierał i wylewał napoi bezalkoholowych wniesionych przez klientów, tylko prosił ich o schowanie. Dlatego też tego wieczoru przechodząc spytałem, czy mogę postawić waszą colę pod stołem, nie protestowaliście, ala za moimi plecami śmialiście się jakim jestem naiwnym debilem.Po wypiciu drinka czy też piwa, kolega „od plecaka’’ zamienia się w podstolikowego barmana, uzupełniając wasze puste pokale i szklanki – przyniesioną wódką i przyniesioną colą.Jakież było wasze zdziwienie, gdy ok 21.30 zostaliście wyproszeni, a plecak jeszcze nie był opróżniony – czytamy w dalszej części.
– Zaraz po waszym wyproszeniu na opiniach google pojawiły się same jedynki. U NAS NIE JESTEŚCIE JUŻ MILE WIDZIANI, A WIĘC NIE PRZYCHODŹCIE – podsumował. Cały wpis dostępny jest TUTAJ.