Na antenie Polskiego Radia prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej – Paweł Papke, przyznał, że nie wykluczony jest powrót Mariusza Wlazłego i Michała Winiarskiego do reprezentacji Polski.
Obaj siatkarze w ubiegłym roku po zdobyciu złotego medalu Mistrzostw Świata postanowili zakończyć swoje reprezentacyjne kariery. Popularni „Szampon” i „Winiar” chcieli w ten sposób zwieńczyć swoją przygodę z kadrą. Okazuje się jednak, że przy obu nazwiskach sytuacja nie jest tak jasna, jakby się mogło wydawać. Więcej w tej sprawie opowiedział na antenie radia Papke.
Michał Winiarski nie zrezygnował z kadry na zawsze, zawiesił karierę na ten sezon reprezentacyjny. Był po prostu bardzo wyeksploatowany, bardzo zmęczony. Jasno powiedział, że w tym roku musi odpocząć, ale od następnego będzie do dyspozycji Stephane’a. Jeśli chodzi o Mariusza Wlazłego, to sytuacja jest nieco trudniejsza. Tu już zostawiam rozmowy w tej sprawie trenerowi, który z nas wszystkich chyba ma największy wpływ na Mariusza. Jeśli by chciał wrócić na igrzyska to droga jest dla niego otwarta.
Czytaj także: Juantorena: Mam nadzieję, że Leon zagra dla Polski
Ponadto prezes PZPS-u wypowiedział się w sprawie Wilfredo Leona. Przypomnijmy, że Kubańczyk otrzymał już polskie obywatelstwo i teraz czeka, aż skończy mu się czas karencji. Wtedy to będzie mógł on zagrać w „biało-czerwonych” barwach. Choć zarówno menadżer zawodnika, jak i działacze związku starają się o skrócenie czasu oczekiwania, to jednak następca Mirosława Przedpełskiego jasno stwierdza, że szansę na wynegocjowanie u FIVB krótszej karencji jest bardzo trudne.
Droga do jego gry w kadrze jest jeszcze bardzo daleka. Chodzą słuchy, że FIVB może swoimi decyzjami skrócić obowiązkową dwuletnią karencję do roku, ale szczerze mówiąc wydaje mi się to mało prawdopodobne. Oczywiście będziemy walczyli jako federacja, aby mógł zagrać w naszej reprezentacji jak najszybciej. Na tę chwilę myślimy, że Leon będzie mógł u nas grać w lipcu 2017 roku.