Wojciech Szczęsny zaliczył kolejny fantastyczny mecz w bramce Juventusu Turyn. Polak dołożył sporą cegiełkę do zwycięstwa „Starej Damy” nad Lazio Rzym.
Wojciech Szczęsny jak zwykle wyszedł w podstawowej jedenastce Juventusu Turyn. Przeciwnikiem „Starej Damy” byli gracze Lazio, którzy podejmowali gości z Turynu na własnym stadionie.
Bramki w meczu czołowych ekip włoskiej Serie A padły jednak dopiero w drugiej połowie. Prowadzenie objęli piłkarze Lazio za sprawą… zawodnika Juventusu. Mowa o Emre Canie, który w 59. minucie gry zanotował samobójcze trafienie.
Piłkarze z Turynu zdołali jednak podnieść się z kolan i najpierw za sprawą Joao Cancelo doprowadzili do wyrównania, a następnie, na dwie minuty przed końcem, rzut karny pewnie wykorzystał Cristiano Ronaldo. Mecz zakończył się więc zwycięstwem „Starej Damy” 2-1.
Wojciech Szczęsny bohaterem
Jednym z bohaterów meczu pomiędzy Lazio a Juve był bramkarz „Starej Damy”, Wojciech Szczęsny. Golkiper kilkukrotnie ratował skórę swoim kolegom z pola.
Najlepszą interwencją popisał się w 37 minucie pierwszej połowy meczu. Polak w kapitalny sposób obronił wówczas uderzenie gracza Lazio, Marco Parolo. Wyglądało to tak:
Występ reprezentanta Polski docenili jego koledzy z zespołu. W pomeczowej rozmowie Szczęsnego pochwalił m.in. defensor, Giorgio Chiellini.
„Kilkoma wspaniałymi interwencjami utrzymał nas przy życiu” – powiedział włoski piłkarz.
W podobnym tonie wypowiedział się też szkoleniowiec „Starej Damy”, Massimiliano Allegri. „Szcżęsny radzi sobie bardzo dobrze, wiedzieliśmy, że jest świetnym bramkarzem. Bardzo się rozwinął, jest czujny przez 90 minut” – oświadczył.