Wojciech Szczęsny, bramkarz Juventusu Turyn, w rozmowie z Piotrem Dumanowskim, dziennikarzem Eleven Sports, opowiedział zabawną anegdotę o klubowym koledze, Cristiano Ronaldo. „Jest tytanem pracy” – powiedział golkiper reprezentacji Polski.
Wojciech Szczęsny udzielił wywiadu Piotrowi Dumanowskiemu, dziennikarzowi Eleven Sports. Część rozmowy z polskim bramkarzem ukazała się na antenie sportowej telewizji, zaś fragmenty Dumanowski opublikował na swoim profilu społecznościowym w serwisie Facebook (więcej tutaj – KLIK).
Dumanowski pytał Szczęsnego o kulisy szatni Juventusu Turyn. Polak chętnie udzielał odpowiedzi. Opowiedział m.in. o tym, jak w klubowych kuluarach zachowuje się Cristiano Ronaldo.
Wojciech Szczęsny o Ronaldo: jest tytanem pracy
Wojciech Szczęsny przyznał, że Portugalczyk, który do Juventusu przeniósł się z Realu Madryt, jest tytanem pracy. Golkiper reprezentacji Polski ujawnił, że gdy pozostali gracze „Starej Damy” przyjeżdżają do klubu na śniadanie, Cristiano Ronaldo… jest już po obiedzie.
„Rzeczywiście, gdy przyjeżdżamy na śniadanie, to on już je obiad, bo ma za sobą już jeden trening i zajęcia na siłowni. Niesamowicie dba o swoje ciało. Po treningu najdłużej przebywa w pokoju fizjoterapeutów. Korzysta w pełni z masaży, z odnowy biologicznej” – opowiada były bramkarz Arsenalu Londyn i AS Romy.
Szczęsny podkreśla, że CR7 jest świetny przykładem dla pozostałych zawodników, ponieważ wszystko, co osiągnął, zawdzięcza głównie sobie.
„Na wszystko, co osiągnął musiał ciężko zapracować. Jest to fajny przykład dla wszystkich piłkarzy. Nieważne, czy masz 20, czy 30 lat, widzisz, że możesz jeszcze zwiększyć intensywność swojej pracy” – powiedział Wojciech Szczęsny.
Cristiano Ronaldo w Juventusie
Cristiano Ronaldo dołączył do Juventusu Turyn przed rozpoczęciem obecnych rozgrywek. Portugalczyk przeniósł się do Włoch z Realu Madryt. Mało kto wierzył w transfer CR7, ale z tygodnia na tydzień transakcja stawała się coraz bardziej realna, a wreszcie doszła do skutku.
Klub z Turynu zapłacił za 33-letniego Portugalczyka niemal 100 milionów euro.
Transfer niemal natychmiast przełożył się również na akcje włoskiego klubu, które wzrosły o 34,8% w ciągu tygodnia.