Platforma Obywatelska zaprezentowała w Sejmie wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło. Kandydatem PO na nowego premiera jest lider tej partii Grzegorz Schetyna. Do sprawy podczas briefingu prasowego w Sejmie odnieśli się przedstawiciele partii Wolność.
Prezes Janusz Korwin-Mikke skomentował: Propozycja PO jest niepoważna. Konstruktywne wotum nieufności mogłoby być poważną propozycją, gdyby wspólny kandydat opozycji na premiera miał na nazwisko Gowin.
Skupmy się na sprawach poważnych. Komisja Europejska opublikowała „Country Report 2017”, z którego wynikają bardzo interesujące rzeczy – mówił europoseł Janusz Korwin-Mikke. – Możemy w nim przeczytać m.in., że wzrost gospodarczy Polski jest znacznie powyżej średniej UE. Za to poziom ściągalności podatków jest znacznie poniżej średniej unijnej, np. „Luka VAT-owa wynosiła w 2015 24%, a w UE 14%”. Nikomu nie przychodzi do głowy, że rozwijamy się szybciej właśnie dlatego, że udaje nam się nie płacić tych morderczych podatków!
Czytaj także: Konwencja Partii KORWiN: Nowi ludzie, nowy porządek
Wiceprezes Konrad Berkowicz przypomniał: Według Centrum im. Adama Smitha przeciętny podatnik powinien płacić 83% swoich dochodów do budżetu. Na szczęście „Polak potrafi” i omijając podatki płaci „tylko” połowę tego, co zarobi. I słusznie. Zachęcam Polaków do omijania tych horrendalnych podatków.
– Nie jest istotne, czy premierem jest Szydło, Kaczyński czy Schetyna – PO też podwyższało podatki. Istotne jest, by podatki wreszcie zostały obniżone – podkreślił wiceprezes Konrad Berkowicz.
Wiceprezes Dawid Lewicki dodał: Konstruktywne wotum nieufności to kolejna część cyrku politycznego, który organizuje nam opozycja. Zarówno oni, jak i rząd dbają solidarnie o to, żebyśmy byli pośmiewiskiem na arenie międzynarodowej. To wotum nieufności jest zwykłą hucpa, która ma na celu odejście od prawdziwych problemów.
– PO uzyskała władzę, głosząc program wolnorynkowy, ale przez 8 lat rządów go nie wykonała. PiS dochodził do władzy z hasłami rozliczenia złodziejskich rządów Platformy, czego oczywiście nie zrobił. Ta polaryzacja na dwa obozy jest im na rękę. Są to dwa obozy, które niczym się tak naprawdę od siebie nie różnią. Gdyby obie strony miały odrobinę honoru, złożyłyby wniosek o samorozwiązanie Sejmu, ale wiemy, że dla nich jedyną wartością, o którą walczą są pieniądze, by mogli trwać przy korycie, dlatego tego nie zrobią – powiedział wiceprezes Dawid Lewicki.
Źródło: inf. prasowa