Wpadka Donalda Tuska podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu. Lider Platformy Obywatelskiej użył telefonu siedząc w ławach poselskich. Nie zdawał sobie sprawy, że jest nagrywany.
W poniedziałek, 13 listopada w Sejmie odbyło się inauguracyjne posiedzenie nowej kadencji. Na miejsce przybyło mnóstwo dziennikarzy. Obiektywy kamer zwrócone były na najważniejsze postacie tego dnia: Prezydenta Andrzeja Dudę, Marszałka seniora Marka Sawickiego oraz prawdopodobnie przyszłego premiera – Donalda Tuska.
Wpadka Donalda Tuska. Fachowcy ostrzegają
Ten ostatni został przyłapany na wpadce, która mogłaby zostać wykorzystana przez hakerów. Na sytuację uwagę zwrócił branżowy portal Niebezpiecznik.pl. „Dziś, podczas posiedzenia sejmu kamera uchwyciła moment kiedy Donald Tusk odblokowywał swój telefon” – czytamy w serwisie.
Po internecie krąży nagranie, które faktycznie przedstawia Donalda Tuska odblokowującego ekran telefonu. Widać, że hasło jest banalnie proste – same „5”. „Politycy wciąż nie potrafią w bezpieczeństwo. Tym smutniej, że chodzi o naprawdę istotnego polityka… Zwłaszcza, że taki akurat PIN jest jednym z pierwszych, które sprawdzają “łamacze” passcodów i narzędzia z dziedziny tzw. computer forensics stosowane choćby przez biegłych sądowych” – ubolewa Niebezpiecznik.pl.
Pan Premier Donald Tusk to coś nie ma szczęścia do kamer i numerków. Niedawno poznaliśmy numerki jego karty płatniczej (https://t.co/uV6728xCg5), a teraz kod odblokowania telefonu… https://t.co/T712Gt3hwp
— Niebezpiecznik (@niebezpiecznik) November 13, 2023
Panie @donaldtusk , trzeba w sejmie uważać na kamery bo teraz znamy kod odblokowania. Taki obywatelski pegasus ;)
— Pan_Tarhei (@Pan_Tarhei_) November 13, 2023
Wołam @niebezpiecznik bo lubicie takie security faux pas #sejm #polityka pic.twitter.com/IY9hl4ao3H