Drony będą namierzać osoby palące w piecach odpadami? Taki sposób na walkę ze smogiem przedstawili krakowscy radni. Jest projekt uchwały w tej sprawie.
Pomysłodawcą uchwały jest radny Krakowa Łukasz Wantuch. – Rozważamy trzy warianty. Najtańszy to koszt ok. 250 tysięcy złotych, pośredni to ok. milion złotych, a najdroższy to koszt ok. 2,5 mln złotych. To sumy za sezon grzewczy, czyli za ok. pół roku – tłumaczy radny. Zaprezentowano też drona, który ma badać poziom smogu w Krakowie.
Maszyny będą wyposażone w sensory, które będą analizować stężenie szkodliwych substancji w powietrzu. Mają w ten sposób namierzać gospodarstwa domowe, w których do pieców wrzucane są śmieci i inne odpady. Przygotowana przez radnych uchwała zakłada prowadzenie monitoringu powietrza dronami w godzinach nocnych tj. od 22:00 do 6:00 rano. O tej porze zgodnie z prawem nie można przeprowadzać zwykłej kontroli palenisk.
Czytaj także: Kraków: Mężczyzna palił węglem w piecu. Został skazany na miesiąc ograniczenia wolności
Doradca do spraw jakości powietrza prezydenta miasta Krakowa, Witold Śmiałek powiedział portalowi Onet Kraków, że tego typu „latające laboratoria” pozwolą szybciej i skuteczniej interweniować Straży Miejskiej. Wszystko wskazuje więc na to, że ta futurystyczna forma walki ze smogiem stanie się wkrótce krakowską codziennością.
Źródło: wprost.pl
Fot.: Commons Wikimedia/Jacek Halicki