Katarzyna Chalecka, partnerka Popka, wydała mocne oświadczenie. Poinformowała w nim o złej sytuacji rapera.
Popek wywołał niedawno ogromny skandal. Chodzi o film, który trafił do sieci a raper wykonywał na nim obsceniczne gesty wobec psa. Szokujące nagranie obiegło internet i wywołało prawdziwą burzę.
– Chciałem się odnieść do najgłupszego filmiku, jaki nagrałem w mojej karierze i patrząc na to trzeźwym okiem, nie jestem z tego dumny – mówił. Prawda jest taka, że mam na***ane w głowie po narkotykach, po alkoholu. Powiem po prostu, jak było. (…) Chciałem zrobić sobie żarcik, z którego nie jestem dumny. (…) Przepraszam. To nie było śmieszne – pisał Popek niedługo po zdarzeniu.
Niedługo później raper zapadł się pod ziemię. Na jego profilu pojawił się za to wpis jego partnerki utrzymany w dość niepokojącym tonie. Wynika z niego, że Popek ma znajdować się obecnie w szpitalu psychiatrycznym.
– W związku z obecną w mediach społecznościowych falą rozlewającego się hejtu względem mego partnera i ojca naszych małoletnich dzieci, Pawła Mikołajuw, pseud. Popek, w czasie, kiedy pozostaje on w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym, walcząc z ciężką chorobą alkoholową i uzależnieniem od innych używek, apeluję i jednocześnie proszę o wstrzemięźliwość w ferowaniu wszelkich wyroków wobec jego osoby – czytamy.
– Rozpowszechniony w Internecie prywatny materiał filmowy nagrany wiele lat temu i udostępniony publicznie w sposób podstępny przez osoby bezsprzecznie nam nieżyczliwe i zarazem szukające dla siebie naszym kosztem taniej sensacji i wątpliwej popularności, stanowi dla Pawła potworny i niemal śmiertelny cios – napisała Katarzyna Chalecka.