Dr Christopher J.L. Murray, dyrektor Instytutu Pomiarów i Oceny Stanu Zdrowia z Waszyngtonu, na łamach „Super Expressu” mówi o przebiegu pandemii w Polsce. Naukowiec postawił wstrząsającą prognozę.
Pandemia koronawirusa przybiera na sile. Pisze o tym „Super Express”, na łamach którego wypowiada się dr Christopher J.L. Murray, dyrektor Instytutu Pomiarów i Oceny Stanu Zdrowia z Waszyngtonu. Naukowiec postanowił oszacować liczbę ofiar koronawirusa w naszym kraju do stycznia 2022 roku.
Murray zauważa, że przy poprzednich falach pandemii większość Polaków stosowała się do nakazu noszenia maseczki ochronnej. Teraz sytuacja wygląda jednak znacznie gorzej. „Przy poprzednich falach epidemii większość Polaków (70 proc.) stosowała maseczki. Obecnie robi to tylko 35 proc.” – powiedział naukowiec w rozmowie z „Super Expressem”.
Dyrektor Instytutu Pomiarów i Oceny Stanu Zdrowia z Waszyngtonu przedstawia jednak szokującą diagnozę. Jego zdaniem, jeżeli dane dotyczące maseczek nadal będą tak zatrważające, wówczas koronawirus może zebrać straszne żniwo. Jego zdaniem do końca stycznia może być to 30 tys. osób. „Gdyby zaś Polacy powszechnie chronili się przed zakażeniem maseczkami, ofiar epidemii będzie o 15 tys. mniej” – powiedział naukowiec.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 9798 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w Polsce, które potwierdzone zostały pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych. Resort poinformował również, że w ciągu ostatniej doby zmarło 115 osób zakażonych COVID-19. „Z powodu COVID-19 zmarło 25 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 90 osób” – czytamy. Łącznie w naszym kraju wykryto 3 018 100 przypadków zakażenia koronawirusem. 76 990 osób nie żyje a 2 702 040 uznano za wyzdrowiałe.