Agnieszka Radwańska po raz trzeci w karierze wystąpi w finale turnieju China Open z cyklu WTA Premier Mandatory. Polka pokonała w półfinale Ukrainkę Elinę Switolinę w dwóch setach.
Notowana na trzecim miejscu w rankingu WTA Radwańska była faworytką półfinałowego starcia ze sklasyfikowaną szesnaście pozycji niżej Ukrainką. Switoliny, którą krakowianka pokonała przed ponad miesiącem w finale turnieju w New Haven, nie należało jednak lekceważyć – w pekińskim turnieju wyeliminowała ona bowiem już liderkę rankingu – Angelique Kerber. Pierwszego seta lepiej rozpoczęła mniej utytułowana z tenisistek, przełamując Polkę. Radwańska po chwili odpowiedziała natomiast przełamaniem powrotnym. Na korcie lepiej jednak wyglądała Switolina, która w piątym gemie znowu zyskała przełamanie, a niedługo potem wyszła na prowadzenie 5:3. Ukrainka grała precyzyjniej, podczas gdy uderzenia z głębi kortu Radwańskiej często lądowały poza linią. Na szczęście, „Isia” w porę powróciła do dobrej gry z wcześniejszych spotkań turnieju w Pekinie. Wygrała trzy kolejne gemy, pozwalając przeciwniczce na wygranie w ich trakcie zaledwie trzech wymian. Switolina w kolejnych akcjach popełniała natomiast niewymuszone błędy, co sprawiło, że w dwunastym gemie pierwszej partii Radwańska miała nawet piłkę setową przy serwisie pochodzącej z Charkowa tenisistki. Ostatecznie jednak Switolina doprowadziła do tie-breaka, w którym to lepsza okazała się nasza reprezentantka, tracąc w nim tylko trzy punkty.
Drugi set wcale nie rozpoczął się lepiej dla Ukrainki. Wciąż była ona niedokładna, popełniając mnóstwo błędów, a do tego miała ogromne problemy z własnym podaniem, którego nie potrafiła utrzymać. Efektem było wygranie trzech pierwszych gemów partii przez Radwańską. 22-letnia przeciwniczka Polki nie chciała jednak odpuszczać. Udało jej się przełamać doświadczoną rywalkę i, dzięki wygraniu dwóch kolejnych gemów, zbliżyła się na stan 3:2 dla Polki. Szósty gem przy swoim serwisie, mimo pewnych problemów i dwóch breaków dla Switoliny, na swoim koncie zapisała jednak Radwańska. Kolejny z gemów był najbardziej dramatyczny. Obie panie miały po kilka szans na zapisanie go na swoim koncie, jednak ostatecznie po rozegraniu aż szesnastu wymian, zwyciężyła w nim młodsza z zawodniczek. Kolejne dwa gemy, najpierw przy swoim podaniu, a potem odbierając serwis przeciwniczki, zapisała na swoje konto jednak najlepsza polska tenisistka. O końcowym triumfie zadecydowało natomiast piąte przełamanie w meczu, którego dokonała Radwańska. Wygrała ona całkowicie zasłużenie, grając lepiej w niemal każdym elemencie, a do tego popełniając znacznie mniej pomyłek. W niedzielnym finale, którego stawką będzie dla Polki jubileuszowy, dwudziesty tytuł w zawodach cyklu WTA, nasza zawodniczka zagra z rozstawioną z numerem jedenastym Brytyjką Johaną Kontą, która w półfinale okazała się lepsza od Amerykanki Madison Keys.
Czytaj także: WTA Finals: Kapitalny pojedynek, Radwańska w finale!
Półfinał turnieju China Open w Pekinie:
Agnieszka Radwańska (Polska,3) – Elina Switolina (Ukraina) 7:6(3), 6:3
Źródło: TVP Sport
Foto: Christopher Johnson/wikimedia