Agnieszka Radwańska po raz kolejny rozprawiła się z Coco Vandeweghe – Polka wygrała spotkanie w I rundzie WTA Premier w Tokio.
Agnieszka Radwańska z meczami rozgrywanymi w Azji ma bardzo dobre wspomnienia – w 2011 roku wygrała w finale, a rok później do niego awansowała. W tym roku na pierwszy ogień czekał ją pojedynek z 45. rakietą świata Coco Vandeweghe. Obie tenisistki miały okazję grać razem trzykrotnie – zawsze z podniesioną głową z kortu schodziła Polka.
Pierwszego seta Krakowianka rozpoczęła bardzo dobrze – szybko uzyskała prowadzenie 2:0. W trzecim gemie Amerykanka zagrała dużo lepiej niż w poprzednich zagraniach i doprowadziła do stanu 2:1. Nie oznaczało to jednak, że pojedynek będzie wyrównany. 26-letnia Polka szybko poszła za ciosem i prowadziła już 4:1. Potem Vandeweghe znowu wzięła się w garść, ale niebawem nastąpił nieunikniony moment – „Aga” zapisała pierwszego seta na swoim koncie, wygrywając 6:3.
Czytaj także: WTA Finals: Kapitalny pojedynek, Radwańska w finale!
Początek drugiej odsłony meczu wydawał się bardziej wyrównany – Coco grała bardziej zacięcie i zdecydowanie więcej biegała, przez co obserwowaliśmy długie wymiany. Agnieszka grała też z pewnym dyskomfortem – jej udo było obandażowane i co jakiś czas pojawiał się grymas bólu na twarzy Polki. Jednakże w kluczowych momentach Radwańska nie zawodziła, a Amerykanka nie wykorzystywała nawet chwil słabości Krakowianki. Po kilku dobrych zagraniach Vandeweghe, Radwańska zdecydowanie przyspieszyła tempo gry i popisała się kilkoma niesamowitymi zagraniami, co jeszcze bardziej zniechęciło Amerykankę do walki. Druga partia meczu zakończyła się wynikiem 6:3.
Kolejne spotkanie Agnieszka Radwańska najprawdopodobniej rozegra w środę.
Toray Pan Pacific Open, Tokio (Japonia)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 1 mln dolarów
poniedziałek, 21 września
I runda gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 7) – Coco Vandeweghe (USA) 6:3, 6: