Wczoraj przed godziną 8:00 rano w Poznaniu doszło do potężnej eksplozji. W jej wyniku zawaliła się kamienica. Pięć osób nie żyje, kilkanaście jest rannych. Portal wPolityce.pl dotarł do informacji, z których wynika, że tragiczny w skutkach wybuch ma drugie dno. Chodzi o zacieranie śladów po morderstwie.
Do potężnej eksplozji doszło ok. godz. 7:50 wczoraj rano. – informował rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej. Na miejscu katastrofy również dzisiaj trwa akcja ratunkowa. W akcji bierze udział m.in. specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza z psami, sprawdzają gruzy kamienicy.
Wśród osób poszkodowanych trzy są w stanie ciężkim – to jedno dziecko i dwóch mężczyzn. 15 osób z lżejszymi obrażeniami zostało przetransportowanych do szpitala – powiedział wczoraj rzecznik wojewody wielkopolskiego Tomasz Stube. Niestety dzisiaj odnaleziono ciało kolejnej osoby. Na tę chwilę bilans katastrofy wynosi 5 ofiar śmiertelnych.
Rano usłyszeliśmy huk i krzyki o pomoc – mówi świadek zdarzenia, mieszkający w nieuszkodzonej części kamienicy pan Krzysztof. Wraz z innymi mieszkańcami wybiegliśmy na zewnątrz. Pomagałem wyciągać spod rumowiska dwuletnią córkę sąsiadów. Dziewczynka była nieprzytomna, bałem się że nie żyje – dodaje.
Czytaj także: Poznań: Zawaliła się kamienica. Są ofiary i wielu rannych
Na miejsce katastrofy przybył prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak. Dla tych osób zabezpieczyliśmy możliwość noclegu przez dwa tygodnie, potem będziemy również zabezpieczać mieszkania socjalne i jakąś pomoc – zapewnił. Na pewno nikt z poszkodowanych w wyniku tragedii w Poznaniu nie pozostanie bez pomocy, bez dachu nad głową i bez wsparcia finansowego– dodał szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Wciąż nie wiadomo co było bezpośrednią przyczyną katastrofy. Nieoficjalnie mówi się o wybuchu gazu w jednym z mieszkań.
Morderca wysadził kamienicę, by ukryć zbrodnię?
Portal wPolityce.pl dotarł do informacji, z których wynika, że tragiczny wybuch gazu w Poznaniu mógł być próbą ukrycia makabrycznego zabójstwa. W gruzach budynku znaleziono ciało kobiety, której wcześniej ktoś odciął głowę. Możliwe, że eksplozja, w której zginęło kilku mieszkańców, była wynikiem celowego działania zabójcy, który w ten sposób chciał ukryć ślady swojej zbrodni.
Portalowi wPolityce.pl udało się nieoficjalnie potwierdzić tę informację w Komendzie Głównej Policji. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
Źródło: wPolityce.pl, wMeritum.pl