Dzisiaj wczesnym popołudniem doszło do kolizji rządowej kolumny. W jednej z limuzyn znajdowała się była premier, Beata Szydło. Polityk poinformowała na Twitterze, że nikt nie odniósł obrażeń.
Jak informuje radio RMF FM, do zdarzenia doszło w Imielinie w województwie śląskim. Początkowo informowano, że w kolizji brały udział jedynie pojazdy rządowe. W jednym z nich była Beata Szydło. Później okazało się, że w wypadku uczestniczył również pojazd cywilny.
„Drobna stłuczka”
Do informacji o zdarzeniu odniosła się już sama Beata Szydło. „Dziękuję za troskę, wszystko ok. Była drobna stłuczka, nikomu nic się nie stało. Rozbite lampy i zderzaki. Uważajcie na drogach, bo deszcz i ślisko” – napisała na Twitterze była premier.
Dziękuję za troskę, wszystko ok. Była drobna stłuczka, nikomu nic się nie stało. Rozbite lampy i zderzaki. Uważajcie na drogach, bo deszcz i ślisko.
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) 25 października 2018
Wypadek Beaty Szydło
Jak udało się ustalić reporterom RMF FM, do zdarzenia doszło w chwili, gdy 77-letni kierowca cywilnego pojazdu zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, aby pozwolić przejść na drugą stronę oczekującej osobie.
Wtedy w jego tył uderzył inny samochód. Okazało się, że była to rządowa limuzyna będąca częścią kolumny wiozącej wicepremier Beatę Szydło. Policja poinformowała, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, ale uszkodzeniu uległy trzy pojazdy.