Do tragicznego zdarzenia doszło w Las Vegas w Stanach Zjednoczonych. 25-letnia Cadesha Bishop wypchnęła z autobusu starszego mężczyznę, kiedy ten wysiadał na przystanku. Mężczyzna wkrótce zmarł, a kobieta usłyszała zarzut morderstwa.
Agresję 25-latki wywołały uwagi starszego mężczyzny, który jeszcze w autobusie upomniał ją, aby nie obrażała innych pasażerów. Kiedy wysiadał na swoim przystanku, kobieta podeszła do niego i go wypchnęła z autobusu. Mężczyzna uderzył głową o chodnik.
Czytaj także: Ziobro: „Byliście obozem wspierającym pedofilów”
Świadkowie na miejsce wezwali karetkę pogotowia. Ratownicy zabrali
do szpitala 75-latka, którego młoda kobieta wypchnęła z autobusu. Przebywał tam przez miesiąc, ale niestety obrażenia okazały się zbyt poważne, bo ostatecznie zmarł.
Jak się okazuje 25-latka, która staruszka wypchnęła z autobusu już wcześniej była notowana za podobne przestępstwa. Z akt sprawczyni wynika, że w 2012 i 2013 r. została oskarżona o stosowanie przemocy domowej.
Czytaj także: Janowski skrytykował Norbiego. „Oszustwo”
Po tym jak staruszek zmarł, kobietę oskarżono o morderstwo. Sąd zaplanował rozprawę na 21 maja. W sieci pojawiło się nagranie z kamery monitoringu, które można obejrzeć TUTAJ.
Źr. tvp.info