YouTube wprowadza nową funkcję, która z pewnością przypadnie do gustu wielu użytkownikom. Chodzi o wyświetlanie urywka filmu po najechaniu na niego kursorem.
Funkcja pokazywania fragmentu nagranego materiału może być szczególnie przydatna w przypadku wielu oszustw. Często bowiem za tytułem nie kryje się to, co faktycznie chcemy zobaczyć. Wprawdzie nie zostanie to w pełni wyeliminowane, ale może przynajmniej częściowo.
Dzięki nowej funkcji po najechaniu kursorem na konkretną miniaturkę można zobaczyć niewielki fragment materiału wideo. Trwa on zaledwie kilka sekund, ale to wystarczy, by użytkownik zdecydował, czy chce go zobaczyć, czy nie. A, jak wiemy, w dobie mnóstwa udostępnianego w Internecie materiału każda sekunda może być cenna.
Czytaj także: To koniec YouTube'a dla Europejczyków?! Szefowa portalu mówi to wprost. Wszystko przez ACTA2!
Co ciekawe, taka funkcja była od dawna stosowana na… stronach pornograficznych. Czyżby YouTube także od nich postanowił się czegoś nauczyć?