Zatrzymany przez policjantów 43-letni mężczyzna, który w niedzielę wieczorem zaatakował ratowników medycznych i wybił szybę w karetce, trafił do tymczasowego aresztu. Sprawca, będąc pod wpływem alkoholu, początkowo blokował przejazd ambulansu z chorym do szpitala. Później groził i znieważył ratowników, aby następnie uszkodzić przednią szybę w karetce. Później zachowywał się agresywnie w stosunku do policjantów.
Do zdarzenia doszło w Rudzie Śląskiej na ulicy, która prowadzi do szpitala. Pijany mężczyzna zablokował przejazd karetce jadącej z chorym do szpitala. Agresor znieważył i zaatakował ratowników, groził im śmiercią i uszkodzeniem karetki. Nie rzucał słów na wiatr, bo w efekcie uderzając pięścią w przednią szybę, rozbił ją.
Czytaj także: Pożar gazociągu we Wrocławiu! Spektakularne nagrania [WIDEO]
Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali 43-latka. Mężczyzna nie uspokoił się nawet na ich widok. W trakcie interwencji znieważył funkcjonariuszy. Nie poprzestał na agresji słownej, bo nawet kopnął jednego z zatrzymujących go mundurowych.
Zaatakował ratowników. Trafił do aresztu
Rudzianin trafił do policyjnego aresztu, a po wytrzeźwieniu został doprowadzony do prokuratury. Tam usłyszał 5 zarzutów związanych ze zmuszaniem do odstąpienia od czynności służbowych funkcjonariuszy i ratowników, znieważeniem i zniszczeniem mienia.
Czytaj także: Morawiecki nie przebierał w słowach: „To jest potencjalne morderstwo”
Decyzją sądu 43-letni agresor został tymczasowo aresztowany. Za te przestępstwa, grozi mu nawet 5 lat więzienia.